Robert Lewandowski bez wątpienia należy do grona najpopularniejszych polskich sportowców. Choć w ostatnim czasie o utalentowanym piłkarzu mówi się głównie w kontekście przyjścia na świat jego drugiej córki, którą zarówno Anna Lewandowska, jak i dumny tata ochoczo chwalą się w sieci, zainteresowanie wciąż zbudza życie zawodowe Lewego.
Zobacz: Szczęśliwy tata Robert Lewandowski chwali się RODZINNĄ fotografią: "Moje dziewczynki" (FOTO)
Zobacz też: Rozczulony Robert Lewandowski rozpływa się nad córkami w wywiadzie: "Zdecydowanie DUMA ROŚNIE"
W związku z danymi, które opublikował ostatnio dziennik Bild, na wokandę znów powrócił temat zarobków przedsiębiorczego 31-latka. Jak się okazuje, oprócz pensji piłkarza i gaży ze sprzedaży autorskich produktów dla sportowców, sporą część dochodów ambitnego Roberta stanowią także social media. Według ustaleń niemieckich dziennikarzy gwiazdor Bayernu Monachium zaklasyfikował się na 17. miejscu w rankingu najlepiej zarabiających w sieci piłkarzy. Okazuje się, że Lewy może otrzymywać od reklamodawców nawet 380 tysięcy złotych za... jeden post.
W sumie, za swoją aktywność w mediach społecznościowych najsłynniejszy polski piłkarz miał zgarnąć aż 4 mln euro, czyli niemal 18 mln złotych.
To jednak nic w porównaniu z innymi gwiazdami światowego futbolu. Kapitana reprezentacji Polski wyprzedzają między innymi takie sławy jak Leo Messi, David Beckham czy Cristiano Ronaldo, który zajął w rankingu niemieckiego tabloidu pierwsze miejsce, a za posty na Instagramie zainkasował w sumie... 50 milionów euro.
Kwota robi wrażenie?