W wigilijny poranek Pudelek jako pierwszy poinformował o aresztowaniu Ilony Felicjańskiej i jej męża, Paula Montany, do którego doszło w zeszłą środę w jednym z florydzkich hoteli. Zgodnie z opublikowanymi na rządowej stronie Stanów Zjednoczonych informacjami, para dopuściła się "naruszenia nietykalności cielesnej".
Według wstępnych informacji, Ilona i Paul mieli pozostać w areszcie aż do 9 stycznia, ponieważ nie mieli wystarczających funduszy, by zapłacić kaucję w wysokości trzech tysięcy dolarów. Jak donosi jednak teraz portal Plejada, na pomoc pospieszyli przyjaciele pary, dzięki którym Ilona Felicjańska i Paul Montana opuścili areszt.
Co więcej, według ustaleń portalu, wspólnie spędzili też święta Bożego Narodzenia.
"Ilona nie jest już w więzieniu. Razem z Paulem spędziła święta na Key West. Przyjaciele się nią zajęli, akcja trwała całą noc" - mówi w rozmowie z Plejadą przyjaciel Felicjańskiej.
Na tym jednak sprawa się nie kończy. Ilona Felicjańska i Paula Montana usłyszą zarzuty 9 stycznia, o czym z pewnością przeczytacie na Pudelku.