Jako jedna z największych gwiazd swojego pokolenia Adele musi liczyć się z faktem, że jej życie prywatne wywołuje niekiedy równie silne emocje, co jej twórczość artystyczna. 32-letnia Brytyjka udoskonaliła jednak do perfekcji sztukę chronienia prywatności, udowadniając, że mniej często znaczy więcej. Być może to właśnie dzięki temu najwięksi organizatorzy koncertów prześcigają się ponoć z milionowymi ofertami mającymi skusić Adele do powrotu na wielką scenę.
Na tę chwilę miłośnicy twórczości Brytyjki muszą jednak zadowolić się zdjęciami z "performensu" gwiazdy, który miał miejsce w sobotni wieczór w jej salonie. Adele opublikowała na Instagramie dwa zdjęcia (jedno w piżamie, drugie w majestatycznej sukni marki Chloe), na których szaleje przed telewizorem w rytm swojego koncertu na festiwalu Glastonbury z 2016 roku.
Po 5 cydrach - głosił opis pod zdjęciami, sugerując, że Adele była już w mocno imprezowym nastroju.
Podczas występu na Glastonbury piosenkarka miała na sobie tę samą suknię paryskiego domu mody, internauci mogli więc w pełni docenić utratę 45 kilogramów, o którą gwiazda walczyła na przestrzeni ostatnich miesięcy.
Przypomnijmy: Kelly Clarkson komentuje spektakularną przemianę Adele: "Ta dziewczyna jest BOGINIĄ. Nieważne, ile waży"
Jakby post dostarczył fanom jeszcze mało emocji, w sekcji komentarzy pod zdjęciami uaktywnił się na dokładkę raper Skepta. Plotki o romansie 37-latka z Adele zaczęły krążyć po świecie show biznesu już rok temu, niedługo po tym, jak autorka Hello rozstała się ze swym byłym mężem Simonem Koneckim.
Nareszcie mam twoje hasło do Instagrama lol - napisał pod zdjęciami muzyk.
Adele dolała jedynie oliwy do ognia internetowej debaty, odpowiadając na wpis Skepty emotikonami figlarnej buzi i czerwonego serca.
Myślicie, że znajdzie w Skpecie oparcie, którego poprzedni mąż nie był w stanie jej zapewnić?