W dobie ogólnodostępnych zabiegów upiększających oraz operacji plastycznych coraz więcej osób ląduje pod skalpelem, aby "naprawić" to i owo w swoim wyglądzie. Podczas gdy niektórzy wprowadzają jedynie niewielkie zmiany, inni decydują się na skrajne metamorfozy, po czym chwalą się ich efektami w mediach społecznościowych.
Na tym swoją karierę zbudowała amerykańska influencerka występująca w sieci pod pseudonimem Mary Magdalene. 25-latka do tej pory wydała ponad 100 tysięcy dolarów na operacje plastyczne i oznajmiła, że planuje modyfikować swoje ciało do końca życia.
W zorganizowanej na Instagramie serii pytań i odpowiedzi posiadaczka, jak twierdzi, "najgrubszej pochwy świata", otworzyła się nieco na temat swojej prawdziwej płci:
Urodziłam się jako kobieta, ale zawsze czułam się jako ekstrawagancki gej, więc identyfikuję się jako mężczyzna. Nazywam się Sebastian Pickles, ale jest mi obojętne, jak chcecie się do mnie zwracać - ogłosił(a) fanom.
W odpowiedzi na pytanie o ewentualny zabieg na nogi influencer wyznał, że ma zamiar spróbować innego "looku" i tym razem wszczepić implanty w uda:
Przechodziłem liposukcję nóg cztery razy, żeby je wyszczuplić. Może spróbuję wszczepić w nie implanty, żeby uzyskać muskularny efekt i zobaczyć, czy mi się podoba, ale jeszcze nie wiem - zastanawiał się na InstaStories.
Celebryta w jednym z podcastów przyznał, że nieraz postrzegany był jako osoba transseksualna, mimo to nie planuje na razie operacji korekty płci.