Choć Małgorzata Godlewska zaczynała swoją medialną karierę jako najbardziej ponętna polska kolędniczka, prędko okazało się, że ma do zaoferowania światu o wiele więcej niż tylko zabawne filmiki publikowane w internecie. Z czasem Godlewska dała się nawet poznać jako niespodziewany głos rozsądku w polskim świecie show biznesu.
Kiedy celebryci masowo klaskali z balkonów, aby "podziękować" służbie zdrowia, ona - czynna zawodowo pielęgniarka - apelowała o realną pomoc dla szpitali. Gdy w sieci wylewał się na nią hejt, ona korzystała ze swojej rozpoznawalności, aby mówić o dyskryminacji, która spotyka w Polsce mniejszości seksualne. Natomiast teraz, gdy setki tysięcy Polaków zmagają się z nadprogramowymi kilogramami po miesiącach spędzonych w domu, Małgorzata Godlewska na własnym przykładzie prezentuje, jak zadbać o wymarzoną sylwetkę.
W ostatni czwartek Godlewska po raz kolejny wyruszyła na łono natury w towarzystwie swego wiernego czworonoga. Zapewniwszy psiakowi angażującą rozrywkę w postaci masywnej kości, Małgosia sama wzięła się za ćwiczenia z ciężarkami. Żeby nie było jej zbyt łatwo, dodatkowo zabezpieczyła sobie nogi specjalną gumową taśmą.
Przygotowana na słoneczną pogodę, przezorna celebrytka nie tylko założyła na głowę czapkę z daszkiem, ale też zadbała o dodatkową ochronę oczu przed szkodliwym promieniowaniem za pomocą sztucznych rzęs imponujących rozmiarów. Z takim zabezpieczeniem udar z pewnością jej niestraszny!
Czy na naszych oczach rodzi się właśnie nowa ikona zdrowego trybu życia? Anka i Ewka powinny zacząć się bać o swoje pozycje?