Jakiś czas temu Martyna Wojciechowska w swoim poście na Instagramie wyznała, że wiele lat temu ginekolog podjął decyzję, która uratowała jej życie. Natomiast Magdalena Mołek, według wielu internautów, postanowiła wypowiedzieć się bardziej kontrowersyjnie o lekarzach, o czym nie zapomnieli wspomnieć, komentując wpis podróżniczki.
Magdalena Mołek kłóci się z internautką pod postem Martyny Wojciechowskiej
Pod postem Martyny Wojciechowskiej jedna z internautek podziękowała podróżniczce za zaangażowanie w społeczne sprawy. Dodała także, że niektórzy nie potrafią rozmawiać na ten temat, nie atakując przy tym całego środowiska lekarskiego. Obserwatorka miała na myśli m.in. Magdę Mołek:
Martyno, dziękuję za ten post. Da się ważne rzeczy napisać bez mieszania wszystkich lekarzy z błotem, jak zrobiła to M. Mołek - totalny brak profesjonalizmu z jej strony, ta kobieta wzbudza tylko hejt w kierunku wszystkich lekarzy, nie znając nawet sytuacji z Nowego Targu - napisała internautka.
Dziennikarka nie pozostała dłużna i szybko odpowiedziała na te zarzuty, wdając się w dyskusję pod wpisem podróżniczki.
Z opisu pani konta wynika, że pracuje pani jako radiolożka, tak? Zatem powtórzę raz jeszcze to, co napisałam u siebie: lekarze ginekolodzy, dlaczego milczycie, gdy my umieramy? Nie osądziłam żadnego przypadku, ani żadnego lekarza. Zapytałam lekarzy gin/poł., czy jest jeszcze cień szansy, żeby stanęli po naszej, pacjentek, stronie. A sytuację ze szpitala w N. Targu zna cała Polska, bo rodzina zmarłej opowiedziała o sprawie dziennikarzom - zaczęła.
Żąda Pani, jak mniemam, szacunku do swojego zawodu, tymczasem mnie nazywa Pani "pato-dziennikarką". Nie ustanę jednak w przekonywaniu kobiet, że warto, zamiast podstawiać drugiej kobiecie nogę, podać jej rękę. Może Pani spróbuje? Moja ręka do lekarzy ginekologów jest wciąż wyciągnięta - dodała Mołek, broniąc się przed atakiem internautki.
Ta odpowiedź nie przekonała jednak obserwatorki Wojciechowskiej.
Proszę przeczytać swoje wpisy ze zrozumieniem - odpowiedziała, dodając, że pod postem dziennikarki pojawiło się sporo negatywnych komentarzy nawet od lekarzy.
Brzydzi mnie takie podejście do jakiegokolwiek człowieka. Wrzuciła Pani wszystkich lekarzy do jednego worka, żeby tylko nakręcić nagonkę. Dla mnie prezentuje Pani patologiczną formę dziennikarstwa i napisałam to o Pani, nie uogólniając, że robią tak wszyscy dziennikarze - w tym się różnimy - napisała internautka.
W dyskusję zaangażowała się także inna kobieta, która oskarżyła dziennikarkę o próbę uciszenia głosów lekarzy. Kobieta zauważyła, że gdy lekarze ginekolodzy zaczęli wypowiadać się pod postem Mołek w sposób niezgodny z jej oczekiwaniami, ta miała ich blokować, uniemożliwiając tym samym widoczność ich postów. Na reakcję dziennikarki również nie trzeba było długo czekać:
NIEPRAWDA! Dlaczego Pani kłamie? Po co to?
Kto ma rację?