Za nami tydzień wypełniony po brzegi muzycznymi wydarzeniami, których doglądały największe stacje w kraju. Po sopockim festiwalu TVN-u i sobotnim koncercie Polsatu nadszedł też czas, aby do walki o widzów stanęła także TVP. Efektem był plebiscyt telewizji publicznej na hit lata, który z racji oprawy i udziału zagranicznych gości utytułowano "mini Eurowizją".
Helena Vondrackova wystąpiła na "mini Eurowizji" TVP. Widzowie nie są zachwyceni
Niestety "Serce Europy" TVP nie wszystkich zachwyciło, a internauci już wydali surowy werdykt. Wygraną Dominika Dudka przyjęto raczej bez zaskoczenia, a sam plebiscyt, choć miał pomóc wyłonić hit lata, pełen był coverów i utworów sprzed lat. Wśród uczestników, którzy walczyli o wygraną była nawet Helena Vondrackova, która zaśpiewała utwór "Dlouha noc" wydany... ponad dwie dekady temu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Pomijając jednak to, że czeska gwiazda liczyła wyśpiewać sobie zwycięstwo w plebiscycie na hit lata 2023 z piosenką z 2000 roku, uwagę komentujących zwrócił też sam jej występ. Ostatnim razem Vondrackova wystąpiła na innym wydarzeniu TVP z playbacku, ruszając ustami niekoniecznie do "śpiewanych" słów i myląc pod koniec tekst. Tym razem zdecydowała się zaśpiewać na żywo, co, niestety, nie wszyscy docenili.
Po tym, jak Helena zeszła ze sceny, w sieci pojawiło się sporo wpisów na temat jej formy wokalnej. Komentujący wprost pisali, że "to już nie to", a sama zainteresowana jednak powinna wspomagać się playbackiem i to dla własnego dobra.
Z ciekawości włączyłem to Serce Europy... Helena Vondrackova wygląda znakomicie, ale wokalnie słychać, że to już nie to; Helena Vondrackova dla swojego i naszego dobra powinna wchodzić na scenę jedynie z pełnym playbackiem, a najlepiej jakby zostawała w domu; Vondrackova, która ledwo śpiewa, może wygrać nagrodę za 100-letnią piosenkę; No nie wyszło. Trzeba wiedzieć, kiedy ze sceny zejść - piszą fani na Twitterze.
Oceńcie sami. Faktycznie było aż tak źle?