Niedawno okazało się, że rząd planuje wprowadzić nowy podatek, który wyraźnie uderzy w polskie media, ale także i w widzów, słuchaczy, czytelników oraz internautów. Chodzi o składki "z tytułu reklamy", które spowodują osłabienie, a nawet mogą doprowadzić do unicestwienia części mediów.
Projekt rządzących dotknie między innymi portale internetowe, media tradycyjne oraz firmy, które w swojej ofercie mają zewnętrzne nośniki reklam. Pozyskane kosztem wyżej wymienionych pieniądze mają trafić do Narodowego Funduszu Zdrowia, Narodowego Fundusz Ochrony Zabytków i Funduszu Wsparcia Kultury w Obszarze Mediów.
W związku z godzącymi w wolność mediów obciążeniami finansowymi wystosowano do władz RP list otwarty, pod którym podpisało się wiele dotkniętych podmiotów, w tym wydawca serwisu Pudelek, Wirtualna Polska.
Dodatkowo w środę większość serwisów informacyjnych i stacji telewizyjnych przyłączyła się do akcji Media bez wyboru. Na kanałach telewizyjnych i portalach widzowie mogli zobaczyć jedynie czarno tło z białym napisem "Tu miał być Twój ulubiony program".
Jak można się domyślać, jedyną stacją, która działa jak gdyby nigdy nic, jest Telewizja Polska. Podczas gdy stacje wstrzymały nadawanie programów, na TVP wszystko emitowane jest tak jak każdego innego dnia. Normalnie działają także facebookowe fanpage'e formatów, które możemy oglądać w telewizji publicznej.
Pod wpisami zachęcającymi do oglądania środowego wydania Pytania na śniadanie z Marzeną Rogalską i Tomaszem Kammelem zaroiło się od komentarzy krytykujących działania rządzących i braku jakiegokolwiek odniesienia się śniadaniówki do protestu.
Wszyscy strajkują, a w TVP cisza, Okropieństwo! W TVP jak gdyby nigdy nic. Tchórze!, Chcę mieć wybór!, A może coś wspomnicie o proteście wolnych mediów?, Nie jest Wam wstyd?, Przestaję Was lubić - piszą rozgniewani widzowie pod postem śniadaniówki. W komentarzach pod wpisami Pytania na śniadanie pojawiły się zdjęcia z napisem "wolne media".
Oberwało się także dziennikarzom Telewizji Polskiej:
Jak Wam nie wstyd, dziennikarze TVP!, Tak się zastanawiam, wiem, że macie kredyty i żyć za coś trzeba, ale naprawdę nie wstyd Wam pracować w TVP? Zwłaszcza dziś, kiedy walczą wszyscy wasi koledzy i koleżanki? - czytamy.