Królowa Elżbieta II rządziła 70 lat, przeżyła 16 premierów Wielkiej Brytanii i 7 papieży kościoła katolickiego. To cała epoka w historii świata, który za jej panowania zmienił się diametralnie. Chociaż już w latach 60. opracowano operację "London Bridge" opisującą postępowanie na wypadek śmierci królowej, to nikt nie był w stanie przewidzieć roli mediów w zglobalizowanym świecie. Także tych społecznościowych.
Co ciekawe, sprawnie w social media poruszają się Meghan i Harry, którzy błyskawicznie zareagowali na wiadomość o śmierci Elżbiety II: strona ich fundacji Archewell stała się czarno-biała, a na Instagramie opublikowali zbiór pamiątkowych zdjęć z królową: Harry i Meghan złożyli hołd królowej Elżbiecie. "Ukochanej pamięci Jej Wysokości..."
Rodzina królewska też ma swoje konta w najważniejszych mediach społecznościowych, w tym na Instagramie. To właśnie dobór zdjęć z tego portalu stał się w ostatnich godzinach powodem krytyki internautów oraz - jak to obecnie w sieci bywa - błyskawicznie przerodził się w memy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Chodzi o to, że zaledwie w środę 7 września na Instagramie rodziny królewskiej pochwalono się zdjęciami księcia Edwarda i jego żony Zofii z wizyty w Lancashire. Syn królowej Elżbiety z uśmiechem na ustach zasadził drzewo, co uwieczniono na fotografii. Z daleka widać, że Edward z Zofią trzymają łopaty i wdzięczą się nad rozgrzebaną ziemią. Trzynaście godzin później zamieszczono oświadczenie księcia Karola (króla Karola III), który żegna zmarłą matkę oraz czarno-biały portret królowej. Cóż, musicie przyznać, że to nie najlepsze wyczucie czasu. Internauci od razu to podchwycili i zaczęli komentować, że komuś z obsługi medialnej "zabrakło taktu".
Co ciekawe, zdjęcie Edwarda i Zofii już usunięto - w piątek rano, kilkanaście godzin po śmierci Elżbiety II, już nie było dostępne.
Faktycznie wyszło niefortunnie?