W miniony weekend w Uniejowie odbył się Earth Festival 2022. Wydarzenie odbiło się szerokim echem w polskich mediach, a zwłaszcza kończący festiwal niedzielny koncert pod hasłem "Gwiazdy dla Czystej Polski". Ostatniego dnia wydarzenia na scenie mogliśmy podziwiać m.in. Andrzeja Piasecznego, Michała Szpaka, Małgorzatę Ostrowską czy Anię Rusowicz. Sporo emocji wzbudziły także występy Julii Wieniawy, które spotkały się z mieszanymi reakcjami ze strony internautów.
Zobacz również: Julia Wieniawa odpowiada na krytykę po SŁABYM występie na żywo: "Wolę nie wejść w dźwięk, niż udawać, że wszystko jest IDEALNIE"
Główną ideą Earth Festival jest promowanie ekologii i uświadamianie w kwestii zmian klimatycznych zachodzących obecnie na naszej planecie. Podczas niedzielnego koncertu "Gramy dla Czystej Polski" wielu artystów ze sceny apelowało do publiczności o zaangażowanie w ochronę środowiska, a nawet podpowiadało zgromadzonym, co mogą robić, by lepiej dbać o matkę Ziemię. Julia Wieniawa prosiła na przykład uczestników festiwalu o wyzbycie się egoizmu i szacunek dla "naszego domu". Na kilka proekologicznych słów przed występem pozwolił sobie także Andrzej Piaseczny.
Dzisiaj gramy dla czystej Polski, dla czystego świata, dla czystego nieba, choćby burzowego, także, żeby mogły powstawać choćby takie piosenki - powiedział ze sceny.
Choć spora część widzów niedzielnego koncertu doceniła promowane podczas wydarzenia przesłanie, w sieci nie zabrakło także mniej przychylnych głosów. Wielu internautów wprost zarzuciło bowiem gwiazdom imprezy hipokryzję.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wielu komentujących na oficjalnym facebookowym profilu Polsatu nie było przekonanych, że artyści i prowadzący Earth Festivalu na co dzień żyją zgodnie z duchem ekologii, którą tak ochoczo promowali wśród publiczności w Uniejowie. Niektórzy zwrócili na przykład uwagę, że choć ze sceny padły słowa zachęcające do ograniczania kupowania nowych ubrań, gwiazdy, które się na niej pojawiały oraz prowadzące Marcelina Zawadzka i Ilona Krawczyńska, kilkakrotnie zmieniały kreacje...
Trąci mega hipokryzją. Jestem ciekawa, kto z występujących faktycznie zamienił samochód na motocykl czy rower, ile osób kupuje ubrania z drugiej ręki?;
Trzeba oszczędzać wodę na ubrania, a nie co 5 minut inna kreacja, parodia, wstyd;
Hipokryzja galopująca płynęła z tego programu. Zacznijcie od siebie drodzy prowadzący i pseudo gwiazdki;
Koncert hipokryzji;
Zadbajcie o swoje chałupy i przestańcie pouczać innych. Hipokryci;
Oszczędzać i być eko, a Panie prowadzące co chwilę w innym ubraniu;
Zdaniem wielu internautów organizacja dużego muzycznego wydarzenia nie należała raczej do najbardziej przyjaznych środowisku inicjatyw. Niektórzy w komentarzach zwracali uwagę m.in. na ogrom energii zużytej do zasilenia sceny oraz telewizyjnej transmisji wydarzenia. Wielu widzów wprost przyznało także, że pełne wzniosłych haseł gwiazdorskie apele niekoniecznie trafiły do ich serc.
Ziemia powiedziała, że czuje się o wiele lepiej po tej biesiadzie;
Niech powiedzą, ile zużyto energii na tę biesiadę i jak zatruto Ziemię. Najlepiej, żeby ci wszyscy hipokryci przesiedli się na rowery, zamiast zatruwać Ziemię luksusowymi samochodami, jachtami, willami, ciuchami i innymi zbędnymi du*erelami;
Wszystko ładnie, pięknie, festiwal dla czystej Ziemi itp., ale nikt nie patrzy na to, ile energii pożera scena przez 3 dni koncertów (oświetlenie, nagłośnienie, cała technika, praca kamer). Na teren festiwalu zapewne widzowie nie mogli wnieść własnego jedzenia i picia w swoich opakowaniach, więc musieli zakupić napoje i posiłki w opakowaniach plastikowych (...). Nie wspominając już, o prowadzących i wykonawcach, którzy raczej do nurtu zerowego konsumpcjonizmu nie należą. Trąci lekko hipokryzją. Dlatego apele ze sceny, że my mamy coś robić, jakoś do mnie nie przemawiają - można było przeczytać pod nagraniem występu Andrzeja Piasecznego.
Niech pokażą swoje rachunku za wodę, prąd i gaz, to wyjdzie na jaw, kto dba o środowisko. Ludzie biedni oszczędzają na wszystkim, a celebryci tylko ładnie mówią, bo tak trzeba i taka moda. Na każdym kroku obłuda i kłamstwo;
Ile to ton węgla trzeba było spalić, ile wody zużyć do wytworzenia pary napędzającej turbiny, aby zasilić ten Earth Festival? Także ta wasza fałszywa troska o środowisku to tak raczej żenada jest;
Niby koncert dla Ziemi, a ile prądu, wody itp. idzie na organizację tego? Ile śmieci dodatkowo i nadprogramowo zostało wytworzonych? - zwracali uwagę w komentarzach internauci.
Rozumiecie głosy krytyki wobec gwiazd Earth Festival?