Miniony tydzień w Polsce bez wątpienia upłynął pod znakiem muzycznych widowisk. W czwartek zakończył się organizowany przez TVN Top of the Top Sopot Festival. Przez cztery wieczory na scenie sopockiej Opery Leśnej zaprezentowało się wiele gwiazd polskiej sceny, w tym m.in. Kayah, Julia Wieniawa, Ralph Kamiński czy Margaret. Niestety, występy niektórych artystów poważnie rozczarowały niektórych widzów. Internauci krytykowali m.in. muzyczne popisy Lady Pank czy Blue Cafe, wielu masakrowało również finałowy koncert festiwalu, twierdząc, że był on zwyczajnie nudny.
Zobacz: Top of the Top Sopot Festival. Widzowie KRYTYKUJĄ ostatni dzień wydarzenia: "TO NIEPOROZUMIENIE"
Undercover Festival. Polsat pokazał występy naśladowców The Rolling Stones i Harry'ego Stylesa
W piątek Polacy mieli okazję podziwiać kolejne muzyczne show, tym razem na antenie Polsatu. Mowa tu o Undercover Fesival, który rozpoczął się tuż po godzinie 20. Odbywające się na terenie warszawskiego Legia Park wydarzenie z pewnością znacznie różniło się od widowisk, do których przyzwyczaili się polscy widzowie. Tego wieczora na scenie wybrzmiało wiele przebojów z repertuarów zagranicznych gwiazd, jednak nie w oryginalnym wykonaniu. Na Undercover Festival zaproszono bowiem tzw. tribute bandy, czyli zespoły i artystów, którzy wykonują covery przebojów znanych na całym świecie artystów i to w dodatku wystylizowani na daną gwiazdę.
I tak podczas Undercover Festival widzowie Polsatu mogli usłyszeć m.in. hity Cher w wykonaniu niejakiej Tanii Alboni czy zespół Coldplace grający utwory z repertuaru Coldplay. Publiczność w Warszawie zobaczyła też występ grupy Not The Rolling Stones, która, jak sama nazwa wskazuje, specjalizuje się w coverach przebojów legendarnego zespołu. Panowie wystylizowani na Micka Jaggera i Keitha Richardsa na scenie wykonali m.in. przebój "I Can't Get No Satisfaction".
Na warszawskiej scenie wybrzmiały także piosenki Eda Sheerana w wykonaniu Ed Sheeran Tribute Show i Bruno Marsa w wersji Jeffa Dingle'a. Tego wieczora do Warszawy ponownie zawitał również Harry Styles, a właściwie pan Harry Styled oraz Young Elton czyli naśladowca Eltona Johna.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Festiwal coverów w Polsacie. Widzowie nie byli zachwyceni
Niestety, przeboje słynnych zagranicznych gwiazd w wykonaniu tribute bandów wielu widzów niespecjalnie zachwyciły. Od momentu rozpoczęciu festiwalu na oficjalnym profilu Polsatu na Facebooku zdążyło już pojawić się wiele komentarzy internautów, którzy nie ukrywali swojego rozczarowania widowiskiem.
Ten koncert to porażka; Naprawdę nie jest wam szkoda marnować pieniędzy na takie paździerze?; Czekałam na koncert, a tu niewypał; To jakiś koszmar; Straszne te covery na razie; Ludzie, czy naprawdę nie ma w Polsce lepszych coverowców niż ci zaproszeni? Muzycznie jest ok, ale wokale to jakieś nieporozumienie; Jako wokalistka to jestem troszkę rozczarowana poziomem niektórych wokalistów; No, niestety, nie potrafią śpiewać, Coldplay dramat; Coldplay było straszne; Tragedia; Festiwal, raczej dramat, masakra jakaś - narzekali widzowie.
Do oryginału daleko - napisała jedna z użytkowniczek pod nagraniem z występu Harry'ego Styleda.
Oglądaliście Undercover Festival?