Każdy, kto chociaż raz odpalił jakiś internetowy stream, spotkał się ze szkodliwą "działalnością" patoinfluencerów. Niestety okazuje się, że do tego grona można już zaliczyć także Dorotę Goldmann znaną lepiej jako Olfaktoria. Dziewczyna działa w sieci od lat, ale każdym kolejnym filmikiem budzi coraz większe niedowierzanie oraz ciarki wstydu.
Ostatnio Olfaktorii udało się przekroczyć wszelkie granice żenady, doszczętnie szargając resztki tego, co moglibyśmy uważać za "reputację". W ramach promocji kliniki chirurgii plastycznej należącej do znajomego lekarza wystrojona w wieczorową suknię 36-latka i jej towarzysz wybrali się do restauracji McDonald's po burgera i frytki. Przy okazji postanowili zakpić sobie z proszącego ich o jedzenie bezdomnego mężczyzny, udostępniając jego wizerunek w relacji na żywo.
Ich cel został osiągnięty: filmik odbił się w mediach szerokim echem i wywołał prawdziwą sensację. Na szczęście większość komentujących uznała zachowanie Goldmann i lekarza za skrajnie obrzydliwe i wyraziła nadzieję, że oboje poniosą konsekwencję swoich szkodliwych społecznie działań. Tego samego zdania jest Karolina Korwin-Piotrowska, o czym dała znać w obszernym poście na Instagramie.
Obejrzałam - zaczęła swój wpis dziennikarka, publikując zrzut ekranu z artykułu Pudelka. Wysłaliście mi. To jest piekło. To jest bydło. Brak słów. Powtarzam: nie piszcie mi "niech pani coś zrobi", ja tej patologii nie śledzę. Ktoś daje jej napęd. Ktoś jej daje zasięgi. I poczucie bezkarności. Po prostu odlajkujcie te profile. Nie dawajcie im napędu. Gdyby nie wy, pewnie bym nie wiedziała, kto to jest! Macie mózgi? Używajcie ich. Tylko tyle i aż tyle. Nie promujcie patologii. Ten człowiek w kryzysie bezdomności prosił, by go nie filmować. Jakim zj*bem trzeba być, by to zrobić? Szczególne pozdrowienia dla chirurga plastycznego. Rozumiem, że jest pan dumny z promocji kosztem osoby w kryzysie bezdomności. Brawo.
Pod postem Karoliny momentalnie zaroiło się od krytycznych komentarzy, w których użytkownicy Instagrama nie szczędzili youtuberce i lekarzowi ostrych słów. Większość z nich była na tyle niecenzuralna, że Korwin-Piotrowska zdecydowała się je zablokować.
Robi z siebie wielką damę, a wychodzi buractwo na każdym kroku. Oby jej się odwdzięczył los.
Dama tylko na pokaz, a w głowie tak naprawdę siano...
To nie jest głupota, jak się niektórym celebrytkom zdarza, to nikczemność!!!
Straszne, wyprana z człowieczeństwa...
Boże, jakie to smutne. Bezduszność tych ludzi po prostu nie mieści się w głowie!
Mam nadzieję, że kiedyś przyjdzie sądny dzień na te wszystkie patocelebryckie pustaki.
Myślicie, że takie osoby jak Olfaktoria faktycznie kiedykolwiek coś zrozumieją?