Podczas środowego meczu reprezentacji Polski na trybunach nie zabrakło celebrytów, którzy wykorzystali tę okazję nie tylko po to, aby kibicować naszym piłkarzom, ale również, aby pochwalić się starannie przygotowaną stylizacją. Wśród znanych twarzy nie zabrakło Małgorzaty Rozenek, słynącej z zamiłowania do kosztownych kreacji.
Tym razem "polska Victoria Beckham" przechadzała się między trybunami w krótkiej sukience, beżowej marynarce w rozmiarze XXL oraz dobranych w tym samym odcieniu...kaloszach. Nietypowa stylizacja nie tylko przykuła wzrok innych kibiców, ale również wzbudziła niemałe poruszenie w komentarzach pod zdjęciem na profilu celebrytki:
Małgosiu bardzo Ciebie lubię i szanuję, ale ta marynarka jest bardzo za duża do Twojej sylwetki no i te buty....nogi jak patyczki. Szkoda, bo piękna kobieta, a czasami szpecisz się ubiorem - oceniła surowo jedna z "fanek".
Nie była to jedyna niepochlebna opinia pod adresem Rozenek:
Same kości, szkoda, bo taka kobieta była piękna kiedyś; Moja babcia by powiedziała, że marynarka 3 numery za duża, a kalosze zakładamy, jak deszcz leje; Szok i niedowierzanie - wytykali obserwatorzy.
Oprócz wyjątkowego doboru ubrań, kilku internautów postanowiło wytknąć żonie Radosława Majdana brak maseczki wśród tłumu ludzi:
I nagle pandemii nie ma, covid się schował pod ławkę; Przecież tłumy większe niż na lotniskach - krytykowali.
Myślicie, że Gonia faktycznie zasłużyła na taką krytykę?