Trwa ładowanie...
Przejdź na
Goss
Goss
|

Internauci narzekają, że syn Alicji Bachledy Curuś prawie nie mówi PO POLSKU... Aktorka ODPOWIADA na krytykę

483
Podziel się:

Syn Alicji Bachledy-Curuś i Colina Farrella podobno prawie nie mówi po polsku, co od dawna wytykają aktorce internauci. Matka Henry'ego Tadeusza postanowiła odnieść się do uszczypliwości ze strony rodaków i przyznaje, że faktycznie nie wszystko poszło po jej myśli...

Internauci narzekają, że syn Alicji Bachledy Curuś prawie nie mówi PO POLSKU... Aktorka ODPOWIADA na krytykę
Alicja Bachleda-Curuś wyjaśnia, dlaczego jej syn prawie nie mówi po polsku (AKPA, Instagram.com)

Alicja Bachleda-Curuś już od lat walczy o amerykańską karierę z prawdziwego zdarzenia. Wydawało się, że rola w filmie "Ondine" u boku Colina Farrella może w końcu pomóc ziścić jej marzenia, a praca na planie bardzo ich zbliżyła. W końcu między aktorską parą nawiązał się płomienny romans, którego owocem jest dorastający dziś syn, Henry Tadeusz.

Choć związek Alicji Bachledy-CuruśColina Farrella nie przetrwał, to nadal łączy ich wspólna pociecha, która jest ich oczkiem w głowie. Dziś Henry Tadeusz to już nastolatek, a aktorka wielokrotnie zapewniała, że stara się już od małego oswajać go z naszą kulturą. Jeszcze niedawno ogłaszała w polskich mediach, że zależało jej na wyrobieniu w nim "polskich cech".

Zobacz także: Alicja Bachleda-Curuś o synu: "Henry kocha Polskę, polskie jedzenie i polską mowę"

Niestety wychowywanie syna w duchu polskości okazało się bardzo trudne, bo na co dzień Henry Tadeusz mieszka w Stanach Zjednoczonych, przez co nie ma codziennego kontaktu z Polakami. Z tego też powodu pociecha aktorki podobno nie najlepiej radzi sobie z naszym językiem, który wcale do najprostszych nie należy. Część internautów ma jej to zresztą wyraźnie za złe, czemu dawali wyraz w komentarzach.

Teraz Bachleda-Curuś postanowiła odnieść się do krytyki, jakoby zaniedbała edukację syna w zakresie jej ojczystego języka. W wypowiedzi dla "Życia na gorąco" aktorka zaznacza, że bardzo jej zależało, aby Henry Tadeusz mówił płynnie po polsku, ale w końcu musiała porzucić własne ambicje. Miała ku temu ważne powody.

Mimo że zależało mi bardzo, żeby mówił głównie po polsku, język angielski przychodził mu łatwiej, słyszał go wokół, a ja z kolei chciałam się móc z nim jak najszybciej porozumieć. Poszłam na kompromis - wyznała.

Nie oznacza to natomiast, że syn aktorki nie ma żadnej styczności z Polakami, bo spotyka się przecież z dziadkami. Niestety z racji bariery językowej musi się wcześniej solidnie przygotowywać do rodzinnych wizyt.

Przygotowuje sobie całe wypowiedzi, jak ma jechać do dziadków, strasznie go to cieszy - zapewnia Alicja.

Myślicie, że jeszcze nadrobi braki?

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
pudelek.pl
KOMENTARZE
(483)
🔝⭐
TOP WYRÓŻNIONE (tylko zalogowani)
IRENA K.
miesiąc temu
Jak matka polka nie uczy syna jej ojczystego języka to raczej dobrze o niej nie świadczy . Ale wiadomo od zawsze że górale kochali Amerykę i tam ich najwięcej pośród Polonii. Widać pani Bachleda kocha pieniądz i nie ważne są korzenie jej syna. Ale to jej sprawa prywatna skoro nie chce a i syn się nie garnie to trudno. Tylko uważam że dziecko takie powinno znać język ojczysty matki pomimo że tam urodzony. Życzę pani Bachledzie jak najlepiej by ułożyła sobie życie i znalazła drugą połowę ,Polaków tam nie brakuje może to było by lepsze aniżeli obcokrajowiec
POZOSTAŁE WYRÓŻNIONE
Kim
3 lata temu
To jej dziecko i jak będzie chciała to go może wyłącznie chińskiego uczyć. I nikomu nic do tego.
Aniela
3 lata temu
Jezyk polski jest poprostu nieprzydatny bo uzywa sie go tylko w Polsce. Po angielsku dogada sie na calym swiecie. Nic wiec dziwnego
Jan
3 lata temu
A po co mu język polski w USA? Oprócz Polaków nikt go nie zna, za to po angielsku porozumie się praktycznie w każdym zakątku świata. Poza tym co on miałby w Polsce robić? Karierę?
Monia
3 lata temu
Mam koleżankę, która wyszła za Hiszpana, ona z dzieckiem rozmawia po polsku, a tata po hiszpańsku, dziecko jest dwujęzyczne. Nie ma problemu w kontaktach z żadnymi dziadkami. Teraz uczy się angielskiego. Można? Dla chcącego nic trudnego.
matka 2 dziec...
3 lata temu
26 lat poza granicami kraju, corka urodzona tutaj. maz, jej tata- nie jest polakiem. corka rozmawia tak samo w jezyku ojaca jaki w moim. troche pisze z bledami po polsku, ale mowi bez akcentu, czyta szybko i doskonale w jezyku polskim. KONSEKWENCJA- to jest klucz. nigdy nie pozwalalam sobie na rozmawianie z moja coreczka w innym niz polski jezyku. nawet w szkole jak ja odbieralam, czy u lekarza. nie mam kompleksow, ze jestem z polski. moj maz wynalazl nawet polska szkole przy polskim konsulacie. caly czas raz w tygodniu tam chodzi. zna historie polski od mieszka I po dzien dzisiejszy- oczywiscie na poziomie swojej klasy..... ALE....moj syn- tak samo wychowywany i klops...... teraz dopiero po kilku latach zaczal mowic po polsku..... ma akcent, ale jest w tym uroczy.moze chlopcy tak maja.... po co maja mowic po polsku? bo jest rodzina, bo sa przyjaciele, bo ROZWIJA TO te czesc mozgu, ktora jest odpowiedzialna np. za umiejetnosc uczenia sie jezykow obcych, po to, by mogli zabrac przyjaciol i pokazac piekny kraj nadwislanski...... nauka angielskiego i hiszpanskiego jest dla mojej corki tylko mala " formalnoscia"- ciagnie jak gabka. dlatego warto.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (483)
IRENA K.
miesiąc temu
Jak matka polka nie uczy syna jej ojczystego języka to raczej dobrze o niej nie świadczy . Ale wiadomo od zawsze że górale kochali Amerykę i tam ich najwięcej pośród Polonii. Widać pani Bachleda kocha pieniądz i nie ważne są korzenie jej syna. Ale to jej sprawa prywatna skoro nie chce a i syn się nie garnie to trudno. Tylko uważam że dziecko takie powinno znać język ojczysty matki pomimo że tam urodzony. Życzę pani Bachledzie jak najlepiej by ułożyła sobie życie i znalazła drugą połowę ,Polaków tam nie brakuje może to było by lepsze aniżeli obcokrajowiec
Ona21
2 lata temu
Coz za bzdura, oczywiście jej wybór jakim językiem się dziecko posługuje. Żeby dziecko mieszkające w USA czy w każdym innym miejscu mówiło po polsku, wystarczy mówić do niego w 100-% czasu po polsku. Tutaj mamy tylko mame mówiąca (a raczej nie mówiąca) do dziecka po polsku w 100% czasu w doku i brak brak ojca na codzień co eliminuje inny język w domu. Czyli w domu jest 100% polski. Dzieciak powinien mówić i rozumieć na dobrym lub zadowalającym poziomie. Skąd wiem? Oh bo mieszkam w USA i mam dzieci, z którymi rozmawiam w 100% po polsku, do 5 roku życia czytałam im tylko polskie książki i oglądały polskie bajki. Mówią, bardzo dobrze po polsku i maja duży zasób slow. Alicja dosyć często bywała z synem w Polsce, i na pewno ja jest stać na kupno książek polskich lub przesyłkę z Polski. Można tez zatrudnić polska nonie, których w USA nie brakuje… Wiec , mowienie, ze zależało jej na szybkim porozumieniu się z dzieckiem i łatwości można wkładać pomiędzy bajki. Dla niej tez bardziej naturalnie jest wyrażać się w języku polskim, jak każdej osobie która miesza wyjechala poza PL jako dorosła i ukształtowana osobna. Dla mnie to byłby wstyd gdyby moje dizecko nie mówiło po polsku, mając dziadków w Polsce i nie logac aie z oni porozumieć, po prostu wstyd.
Ona21
2 lata temu
Coz za bzdura, oczywiście jej wybór jakim językiem się dziecko posługuje. Żeby dziecko mieszkające w USA czy w każdym innym miejscu mówiło po polsku, wystarczy mówić do niego w 100-% czasu po polsku. Tutaj mamy tylko mame mówiąca (a raczej nie mówiąca) do dziecka po polsku w 100% czasu w doku i brak brak ojca na codzień co eliminuje inny język w domu. Czyli w domu jest 100% polski. Dzieciak powinien mówić i rozumieć na dobrym lub zadowalającym poziomie. Skąd wiem? Oh bo mieszkam w USA i mam dzieci, z którymi rozmawiam w 100% po polsku, do 5 roku życia czytałam im tylko polskie książki i oglądały polskie bajki. Mówią, bardzo dobrze po polsku i maja duży zasób slow. Alicja dosyć często bywała z synem w Polsce, i na pewno ja jest stać na kupno książek polskich lub przesyłkę z Polski. Można tez zatrudnić polska nonie, których w USA nie brakuje… Wiec , mowienie, ze zależało jej na szybkim porozumieniu się z dzieckiem i łatwości można wkładać pomiędzy bajki. Dla niej tez bardziej naturalnie jest wyrażać się w języku polskim, jak każdej osobie która miesza wyjechala poza PL jako dorosła i ukształtowana osobna. Dla mnie to byłby wstyd gdyby moje dizecko nie mówiło po polsku, mając dziadków w Polsce i nie logac aie z oni porozumieć, po prostu wstyd.
cyklamen51@gm...
2 lata temu
Mój brat mieszka przeszło 40 lat w Kanadzie, w domu z dziećmi mówiło się tylko po polsku,dzisiaj dzieci są już dorosłymi ludźmi a po polsku mówią bardzo dobrze, zaznaczam że dodatkowo uczęszczały do szkoły polskiej która była prowadzona przy polskim kościele,jak się chce to wszystko jest możliwe.
Pola
2 lata temu
Do dziecka nalezalo mowic tylko po polsku, dzis mowilby biegle. Mieszkam w US, znam kilka Polek ktore z mezami rozmawialy po polsku, kaleczyly angielski I do dzieci mowily tylko po angielski, zeby sie podszkolic. Ich dzieci nie mowia wcale po polsku ! To wiejskie kobiety, ktore chcialy zapomniec o swoich korzeniach I szybko sie zaamerykanizowac !
mas
2 lata temu
Polska to obciachowe panstwo i na zewnatrz nie ma co mowic w tym jezyku
Figur
2 lata temu
Dla mnie to jest dziwne.Ja dzieci wychowywałem w Niemczech,mowia i piszą po polsku. Wnuk urodził się w Niemczech,mieszka w Hiszpani. Piszę i mówi świetnie po polsku,hiszpanisku i angielsku,niemieckiego się uczy.Mozna? Można
Danger z DE
2 lata temu
Moja córka ma 37 lat, do Niemiec przyjechała jak miała 3,5 roku. Mówi płynnie po polsku i po niemiecku. Nie miała kontaktu z polskimi rówieśnikami ale miała kontakt z polskim rodzicem. Trzeba tylko chcieć.
Joan
2 lata temu
Mieszkam we Francji, mój mąż jest francuzem. Nie jest łatwo i trzeba się mocno pilnować ale z małą rozmawiam po polsku. Ma dopiero dwa lata ale rozumie w obu językach. Zaczyna też mówić pojedyncze słowa i po polsku i francusku. Każdy język to plus i lepszy start w życie. Nawet albo zwłaszcza polski.
emerytka
2 lata temu
A co was to obchodzi , do diabła ???? Dajcie ludziom żyć !!!!! Sami obłudnicy !!!!
emerytka
2 lata temu
Pani Alicjo . Proszę nie przejmować się głupimi słowami , bo to nie jest sprawa polskiej tłuszczy . Ktoś mniej inteligentny i wyważony niż pani , mógłby tym zaściankowym mądralom odpowiedzieć mocno i dosadnie : NIE WASZA BROCHA , albo nawet , że jak tak dalej pójdzie w tym dziwacznym kraju , to nawet ci , którzy bardzo dobrze znają j. polski , i tylko ten , zaczną się go wstydzić!!!! Niech zapytają raczej , ilu słów w j. angielskim nauczyły się w czasie marnowania czasu w europarlamencie , te gwiazdy pisowskie typu Szydłowa , ta od pińćsetów i ta od deformy szkolnictwa ......... Z dzieciakiem i jego chęcią do nauki bywa różnie , ale te tytany mądrości to "chyba rozumieją , że nic nie rozumieją " siedząc w tej znienawidzonej Brukseli . A bardzo by się to im przydało . Może mniej głupot byśmy słyszeli .
Dr.Wilczur
2 lata temu
Oj oj emigranci sami w komentarzach..Dziecko ma również i Polską krew..Sam kiedyś polubi język,Polacy nienawidzą być do czegoś zmuszani..A zresztą Irlandia-Polska katolicy Mocne charaktery.Podobna historia.Da radę sobie..3mam kciuki
Maria
2 lata temu
A wystarczyło już od niemowlaka mówić do syna po polsku i nie byłoby problemu. Ojciec mógł mówić po angielsku, matka po polsku a mały by to wszystko ogarnął i nie byłoby problemu. Tak robi większość Polaków mieszkających za granicą.
grzegorz125
2 lata temu
sama nie używa j. polskiego to po co ma dziecko uczyć....widać, że prawdziwa polka
...
Następna strona