Media żyją głośną sprawą Diddy'ego już od wielu tygodni. Teraz portal NBC News donosi, że w jednym z pozwów wymieniono także Jaya-Z, który miał dopuścić się nadużyć seksualnych wobec 13-letniej dziewczyny razem z Combsem. Sam zainteresowany już zabrał głos w sprawie i jednoznacznie odcina się od podobnych oskarżeń.
Jay-Z zabrał głos po szokujących oskarżeniach. Nie wszyscy mu wierzą
Pozew pod anonimowymi danymi "Jane Doe" został złożony jeszcze w październiku przeciwko Diddy'emu, a wzmianka o Jayu-Z pojawiła się w uzupełnieniu, którego dokonano w niedzielę. Serwis NBC News zapytał rapera o sprawę i ten nazywa stawiane mu oskarżenia "haniebnymi". Miał też odrzucić propozycję mediacji.
Te oskarżenia są tak haniebne, że nalegam, aby złożono w tej sprawie skargę karną, a nie cywilną! Ktoś, kto miałby dopuścić się tak strasznych rzeczy wobec osoby nieletniej, powinien siedzieć w więzieniu, prawda? Jeśli tak było, to domniemane ofiary zasługują na realną sprawiedliwość - mówił.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Choć raper z całą mocą zaprzecza temu, co zarzucono mu w pozwie, to znajomości z Diddym raczej się nie wyprze, bo wielokrotnie fotografowano ich razem na salonach. Być może z tego powodu nie wszyscy uwierzyli w jego tłumaczenia, o czym świadczą reakcje internautów pod jedynym instagramowym postem rapera.
No to już ma 100 problemów - napisał jeden z fanów, nawiązując do słynnej piosenki rapera "99 Problems".
Podobnych głosów jest jednak dużo więcej.
Obrzydliwe. Wyczuwam długoletnią odsiadkę; Całe szczęście, że nigdy nie słuchałam jego muzyki; Pytaliście, kto będzie następny - to już chyba wiemy; Fotografował się z Diddym i wszyscy widzimy, jak to się skończyło; Biedna dziewczyna, ma traumę na całe życie; Wstyd. To przerażające, jak dziś wyglądają elity - czytamy wśród tych wpisów, które nadają się do zacytowania.
Pojawiają się też wpisy, w których fani bronią rapera przed krytyką. Jak zauważają, Jay-Z za nic nie odpowiedział prawnie, więc o tym, czy faktycznie jest winny, musiałby rozstrzygnąć sąd.
Robicie wszystko, żeby go zniszczyć. Rujnujecie mu reputację; Nie ma wyroku, nie ma winy. Łatwo oceniać, a nic nie wiecie. Wstydźcie się; Zobaczymy, jak zapadnie wyrok. Na razie to tylko słowa; Niewinny, dopóki nie udowodni mu się winy. Ludzie jak zawsze wydali własny wyrok - bronią rapera fani.