Jeżeli jest coś, na czym Natalia Siwiec zna się lepiej niż którakolwiek inna celebrytka, to jest to z pewnością wywoływanie zamieszania za pomocą pojedynczego zdjęcia. Tak też w końcu rozpoczęła się jej kariera, kiedy 9 lat temu kusiła kibiców umiejscowionym strategicznie na piersiach orzełkiem. Nie tak dawno media rozpisywały się natomiast na temat zdjęć, które zrobiono Natce podczas jej spaceru pod osłoną nocy w towarzystwie Simone Susinny.
Zobacz: Natalia Siwiec jak Beatrycze Dantego: oprowadza Simona Susinnę po piekle nocnej Warszawy (ZDJĘCIA)
Tym razem wrzawa dyskusji zapoczątkowana została nie przez przystojnego Włocha u boku gwiazdki, a jej podane w wątpliwość modowe wybory. Natalia Siwiec postanowiła pochwalić się na Instagramie stylówką pochodzącą z kolekcji autorskiej marki Maffashion. Całe show skradły jednak sandałki na szpilce. Na internautach nie zrobiła wrażenia ani metka (Jacquemus), ani tym bardziej cena butów (2500 złotych). Niemal jednogłośnie instagramowicze zadecydowali, że są one zwyczajnie brzydkie.
Boże, jakie wielkie buty/ Te buty to masakra/ Serio te buty pasują jak świni siodło. Bez urazy, Natuś - czytamy w sekcji komentarzy.
Przypomnijmy: Mariusz Raduszewski przekonuje Natalię Siwiec, że dostała kwiaty od... Simone Susinny. "FAJNA JESTEŚ DZIEWCZYNA"
Natalia pozostała jednak nieugięta. Celebrytka rozprawiła się osobiście z niemal każdą nieprzychylną opinią. Cierpliwie tłumaczyła, że jej buty nie są za duże, tylko takie udają. Poza tym to właśnie tę przewrotność Siwiec doceniła w szpilkach najbardziej.
Taki model, to mnie właśnie w nich urzekło. To mój rozmiar - 36. Mniejszych nie ma - pochwaliła się drobną stópką Natalia.
A co wy sądzicie o wyborze Natalii? Połechtała Wasze modowe kubki smakowe?