Na Twitterze coraz większą popularność zyskuje filmik pod tytułem "Dubai Porta Potty", którego absolutnie nie polecamy oglądać (zwłaszcza z pełnym żołądkiem). Można zobaczyć na nim kobietę, rzekomo aspirującą infuencerkę, która uprawia koprofilię z klientem z Dubaju. Fraza "Porta Potty Dubai" trenduje obecnie we wszystkich mediach społecznościowych, a zszokowani internauci z przejęciem komentują obrzydliwe wideo. Użytkownicy TikToka z całego świata nie mogą pojąć, jak ktoś mógł zgodzić się na robienie takich rzeczy za pieniądze. No cóż, w Polsce przerabialiśmy to kilka lat temu...
Zobacz też: TYLKO U NAS: Dotarliśmy do CENNIKA "afery dubajskiej"! Jak zarabiają polskie "hostessy"?
Oryginalne wideo "Dubai Porta Potty" zostało po raz pierwszy udostępnione na Twitterze, a później stało się popularne w całej sieci. W filmie występuje dziewczyna rzekomo o imieniu Porta, która później stała się znana jako "Potty" i obecnie mieszka w Dubaju. Szum wokół filmiku przywrócił medialną dyskusję o seksworkerkach, które chwalą się luksusowym życiem i udają wzięte influencerki. Jedna z osób, podająca się za przyjaciółkę bohaterki filmiku, opisała jej historię na Reddicie, ale niestety nie sposób zweryfikować tych słów.
Ponoć Porta chciała zdobyć pieniądze i prowadzić wystawny tryb życia. Pojechała do Dubaju na weekendowy wypad, a wszystkie koszty miał ponieść jej "bogaty znajomy". Pracowała jako luksusowa escort girl i świadczyła swoje usługi najbogatszym ludziom w Dubaju. W jej "seksualnym portfolio" znajdować się mają m.in.: zoofilia, seks grupowy czy właśnie koprofilia. Za weekend miała inkasować 45 tysięcy dolarów.
Choć nie wiadomo, czy akurat bohaterka tego filmiku tak naprawdę istnieje, to historia, która zszokowała świat, z pewnością wydarzyła się w Dubaju nie raz... Wiemy to z innych, sprawdzonych źródeł.
Myślicie, że teraz fani "instamodelek" zaczną podchodzić do ich luksusowego życia pokazywanego na Instagramie z większym dystansem?