W ubiegłym tygodniu na antenie TVP rozpoczęła się druga edycja programu Dance Dance Dance. Tym razem na parkiecie mogliśmy oglądać taneczne popisy m.in. duetu Fit Lovers, Rafała Mroczka i Przemysława Cypryańskiego czy Aleksandra Sikory i Małgorzaty Tomaszewskiej.
Zobacz: "Dance, Dance, Dance": Anna Mucha faworyzuje Rafała Mroczka? "Poczekajcie na następne odcinki"
Podczas pierwszego odcinka show oczy widzów zwrócone były nie tylko na tańczące pary, lecz również nową jurorkę, Annę Muchę. Celebrytka postanowiła dołożyć wszelkich starań, aby zapewnić fanom programu odpowiednią dawkę emocji. Na wizji zaprezentowała nawet łzy wzruszenia, spowodowane występem jej serialowego kolegi, Rafała Mroczka. Najgłośniej mówiono jednak o jej ostrej wymianie zdań z Kasią Stankiewicz.
W trakcie oceny występu Stankiewicz Mucha nie szczędziła jej słów krytyki. Zdaniem jurorki wokalistka wykazała lekceważący stosunek do programu, co wyraźnie było widoczne w jej tańcu. Komentarze Ani skutecznie rozdrażniły nie tylko Stankiewicz, lecz również fanów Dance Dance Dance, którzy otwarcie wyrażali swoje zniesmaczenie w mediach społecznościowych.
W sobotni wieczór zostanie wyemitowany kolejny odcinek tanecznego show. Patrząc na opublikowany wcześniej zwiastun programu, możemy się spodziewać, że pomiędzy Muchą a Stankiewicz po raz kolejny dojdzie do spięcia. Wygląda jednak na to, że nowa jurorka kompletnie nie przejmuje się konfliktem z jedną z uczestniczek.
W piątek Anna Mucha opublikowała na swoim instagramowym profilu zdjęcie wykonane w studiu Dance Dance Dance. Przy okazji postanowiła ogłosić swoim obserwatorom, że nie zamierza brać sobie do serca krytyki internautów.
Haters gonna love 😎😈 karawana idzie dalej 😜 drugi odcinek @dancedancedancetvp już jutro ! 😉 oglądajcie 💋 - napisała pod fotografią Mucha.
Niestety okazało się, że fani programu nie zamierzają szybko zapomnieć Musze słownych utarczek z Kasią Stankiewicz.
Okropna. Dobrze, że pani Stankiewicz nie reaguje na zaczepki (...)
Będziemy oglądać, tylko przestań tak się wymądrzać i gwiazdorzyć.
Albo to narzucone odgórnie złośliwe wypowiedzi wobec Kasi w celu podkręcenia oglądalności albo kryzys wieku średniego.
Jest pani wyjątkowo drażniącą osobą, źle się panią ogląda.
Tylko szkoda, że tak jedziesz po Stankiewicz. Bardzo przykre to jest. Sama mówisz, żeby nie wolno hejtować, a robisz to.
Pod postem Anny Muchy nie zabrakło również pozytywnych komentarzy.
Piękna. Tak trzymać, nie ma co słodzić, trzeba być autentycznym - napisała jedna z użytkowniczek.
Ona nie jest autentyczna, tylko ma tak w scenariuszu - skomentowała kolejna.
Po chwili do dyskusji postanowiła włączyć się Anna Mucha.
(...) Od razu napisz, że sama piszesz scenariusz, więc WIESZ! - skwitowała.
Chodzi mi o to, że w takich programach musi być scenariusz, żeby oglądalność nie spadła - wytłumaczyła internautka.
Ale nie dotyczy on jurorów ani naszych wypowiedzi. Poza tym, każdy pion dba o oglądalność - odpowiedziała jej Mucha.
Obejrzycie kolejny odcinek Dance Dance Dance?