Kiedy w czerwcu 2019 roku Jessica Ziółek i Arkadiusz Milik zaręczyli się, nikt nie przeczuwał, że ich związek rozpadnie się kilkanaście miesięcy później. W styczniu tego roku para, która była ze sobą od 10 lat, rozstała się. Ani piłkarz, ani jego była partnerka nie skomentowali końca relacji.
Po rozstaniu z narzeczonym Jessica rzuciła się w wir zajęć. Starająca się wypromować własną markę celebrytka skupiła się na relacjonowaniu swej pracy oraz codzienności na Instagramie, chwaląc się przy okazji efektami treningów i diety, dzięki którym w ciągu sześciu tygodni schudła aż dziewięć kilogramów.
Tymczasem były chłopak Ziółek zaleczył już rany po rozstaniu. Piłkarz pocieszył się w ramionach nowej miłości - fitinfluencerki i modelki Agaty Sieramskiej, działającej w sieci pod pseudonimem Agatycze.
Zdjęcia tulącej się do siebie pary kilka dni temu pokazaliśmy na Pudelku. Patrząc na fotografie, trudno oprzeć się wrażeniu, że Milik z nową dziewczyną czuje się bardzo swobodnie.
Tymczasem na profilu Jessiki pojawił się post, który - jak łatwo się można domyślić - jest komentarzem celebrytki na temat ostatnich rewelacji związanych z jej byłym. Jess, która przebywa w Warszawie, a w niedzielę pojawiła się na stadionie, opublikowała grafikę z następującym przesłaniem:
Trzy rzeczy, które warto trzymać dla siebie: twoje życie uczuciowe, twoje dochody, twój następny krok.
Po czym całość skomentowała krótko po angielsku:
True.
Internauci pospieszyli z komentarzami, w których okazują Jessice wsparcie.
Będzie dobrze!; Jeszcze będzie piękniej. Zobaczysz!; Trzymaj się, Jessica. Jeszcze będzie cudownie. Jesteś wspaniałą dziewczyną; Szczęście przychodzi niespodziewanie, najczęściej po wielkiej burzy, więc pozostaje tylko czekać z uśmiechem na twarzy. Piękna jesteś - piszą.
Współczujecie jej?