Przez najbliższych kilka dni z pewnością najgłośniej w polskim show biznesie będzie o filmie "NataLie", jaki miał premierę 28 lipca na Kanale Sportowym. Krzysztof Stanowski poczynił niespełna trzygodzinny materiał na temat "zasług" i "wybitnej kariery" Natalii Janoszek. Nie zabrakło oskarżeń o wymyślenie wielkiego przylotu helikopterem na festiwal w Cannes, oskarżeń o kupienie okładki w arabskim L'Oficciel, czy również o zmyślenie choroby.
Do tych wszystkich rewelacji Natalia Janoszek nie zechciała się jeszcze odnieść mimo wystosowanej przez nas prośby. Głos w sprawie chętnie jednak zabrali internauci...
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Internauci reagują na nowy materiał Krzysztofa Stanowskiego na temat Natalii Janoszek
Jak można było się spodziewać, pod materiałem Stanowskiego pojawiła się masa wpisów. Zdecydowana większość to pewnego rodzaju gratulacje składane na ręce dziennikarza za robotę, jaką wykonał.
Natalia powinna być dumna, że występuje w jednym z dłuższych filmów z jej udziałem, a już na pewno najpopularniejszym; Stano, że też chciało ci się w tym grzebać; Jeśli jakaś dziewczyna z prowincji potrafi oszukać cały koncern medialny, to pomyślcie, jakie wymyślone kariery są w polityce. Smutne; Bez żadnej szydery - duży szacunek za konkretną pracę dziennikarską, żeby wyczaić te wszystkie kłamstwa; Wielki szacun, że nie dałeś sobie zamknąć ust przez jakieś pozwy czy inne nakazy i nie migasz się od odpowiedzialności, tylko bierzesz to na siebie; Przezabawna historia. Zdemaskowałeś Natalię - czytamy.
Na Twitterze z kolei internauci nie byli tak przychylni Krzyśkowi. Pisali, że niepotrzebnie "szczuje" pod adresem celebrytki i tak naprawdę zaczęło się pisać o niej zdecydowanie więcej, gdy to właśnie on zaczął publikować materiały na jej temat.
Nie ma to jak zaszczuć kogoś, kogo nikt przed aferą nie znał; Kim jest ta kobieta i kogo w ogóle to obchodzi; Serio jej temat wymaga trzech godzin?; Już jej zniszczył karierę, nie wiem, po co ten materiał; Współczuję dziewczynie, musi być dojechana; Gdyby nie Stanowski, nikt by o niej nie słyszał.
A Wy po której stronie barykady stoicie?