W sobotę Anna Lewandowska poinformowała, że ostatni czas nie należy dla niej dla najłatwiejszych. Ujawniła wówczas, że nie chodzi jedynie o toczącą się za wschodnią granicą wojnę, a fakt, iż jej rodzinę dotknęła "niewyobrażalna strata". Choć sama trenerka nie wyjaśniła, o co dokładnie chodzi, wkrótce okazało się, że zmarła jej babcia, Jolanta Krzywańska.
Mimo żałoby i zaangażowania w pomoc ukraińskim dzieciom Ann znalazła czas na udanie się na odbywający się w Paryżu Tydzień Mody. Na wydarzeniu 33-latka pojawiła się razem z Robertem. Lewandowscy postanowili zapozować do zdjęć fotoreporterów ze wpiętymi w odzież niebiesko-żółtymi wstążkami symbolizującymi wsparcie dla walczących w obronie swojego kraju Ukraińców.
Duże emocje wśród internautów wzbudził nie tylko sam fakt, że Ani i Robertowi chciało się w dobie tego, co się dzieje uczestniczyć w pokazach mody, ale i wygląd milionerki. Poza komplementami pod adresem Lewej pojawiło się sporo komentarzy na temat tego, że bardzo się zmieniła. Niektórzy pisali wprost, że trudno im było ją rozpoznać.
Niepodobna do siebie sprzed paru tygodni. To pewnie makijaż;
Ann, jaka odmieniona;
Myślałam, że Lewandowski jest z inna kobietą;
Ania nowa twarz!;
Kim jest ta dziewczyna ze zdjęcia?;
To Ania?;
Poznaję pana Roberta, ale pani obok nie poznaję;
Oj, coś pani Ania się zmieniła na twarzy - rozpisują się licznie skonsternowani użytkownicy Instagrama.
Na ostatni z komentarzy postanowiła nieoczekiwanie zareagować Karolina Szostak. Dziennikarka stanęła w obronie koleżanki z branży, odpisując internautce:
A ty się nie zmieniłaś?
Zdziwiona przemianą żony "króla strzelców" kobieta zdecydowała się odpisać:
No pewnie, że się zmieniłam, ale w przeciwieństwie do pani Anny nadal jestem podobna do siebie i co jakiś czas nie prezentuje nowej twarz… - wytłumaczyła.
Według zaś innego z komentujących w stolicy Francji Lewandowska wyglądała jak... Julia Wieniawa:
Myślałem, że z Wieniawą się Lewy buja - czytamy.
Rzeczywiście podobna do o dekadę młodszej celebrytki?