Adriana Lima jest jedną z najsłynniejszych modelek oraz byłym "aniołkiem" Victoria’s Secret. Gwiazda miała okazję prezentować kolekcje najważniejszych światowych projektantów, m.in. Very Wang, Christiana Lacroix, Giorgio Armaniego, Fendi, Ralpha Laurena czy Valentino. 42-latka nadal jest aktywna zawodowo, choć obecnie głównie skupia się na wychowywaniu swoich dzieci.
W wtorek Lima pojawiła się na premierze filmu "Igrzyska śmierci: Ballada ptaków i węży", która miała miejsce w Los Angeles, w Kalifornii. Modelka zadała szyku w czarno-czerwonej sukience mini z kanciastymi bokami. Niemniej jednak, to nie kreacja przykuła uwagę internautów, tylko jej twarz.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Internauci skrytykowali Adrianę Limę za ingerowanie w wygląd twarzy
W mediach społecznościowych pojawiła się lawina komentarzy. Internauci masowo przystąpili do krytykowania wyglądu twarzy Adriany, zarzucając jej korzystanie z usług medycyny estetycznej oraz nadmierne upiększanie swojego wyglądu. Niektórzy nawet twierdzili, że ciężko ją rozpoznać.
Nie miałbym pojęcia, że to ta sama osoba; Widać, że jest wciąż spuchnięta po liftingu twarzy albo wypełniaczach; O nie! Co ona zrobiła z swoją twarzą?! Czemu?! Wcześniej była idealna; Jak mogła się tak oszpecić?!; Tak się kończy przesadzanie z medycyną estetyczną; Masakra, jak nie ona - czytamy w komentarzach na Twitterze.
Andriana Lima zabrała głos w sprawie wyglądu jej twarzy
Modelka prawdopodobnie poczuła się poruszona falą krytyki i postanowiła zabrać głos. Na Instagramie opublikowała zdjęcie w wersji saute, do którego dołączyła wymowną wypowiedź.
To jest twarz zmęczonej mamy jednej nastoletniej dziewczyny, dwójki dzieci wchodzących w wiek dojrzewania, jednego aktywnego chłopca i rocznego dziecka uczącego się chodzić i trzech psów... Dzięki za troskę – napisała na Instagramie.