Przez 9 lat funkcjonowania w branży Natalia Siwiec do perfekcji opanowała obowiązujące w show biznesie zasady, którymi musi się kierować każda szanująca się influencerka. Tym sposobem profil "Miss Euro 2012" śledzi już 1,3 miliona osób, co przekłada się na liczbę komentarzy pod jej zdjęciami, na które modelka stara się systematycznie odpisywać (niejednokrotnie wdając się przy tym w kłótnie).
Jako że na większości publikowanych w sieci fotografii Natalia Siwiec prezentuje swoją nienaganną sylwetkę głównie w strojach kąpielowych (37-latka przebywa aktualnie w Tulum), najczęstszym tematem dyskusji pod postami jest przede wszystkim jej fizjonomia. Kilka dni temu celebrytka pouczała swoje fanki w kwestii odpowiedniej diety, która jest kluczem do szczupłej figury.
We wtorek fanki gwiazdy jak zwykle mogli liczyć na kolejną dawkę gorących fotek znad Morza Karaibskiego, nad którym stacjonuje Natalia wraz z rodziną. Tym, czego "doszukały" się internautki na fotkach Siwiec tym razem, były tak zwane "boczki", czyli fałdki tłuszczu zlokalizowane w bocznych częściach talii.
Boczki się pojawiły.
Fajna, taka kształtna. Przytyłaś trochę, nie jesteś już taka wychudzona.
Służy leżenie i jedzenie, bo boczki wyszły.
Tym razem celebrytka nie dała się wyprowadzić z równowagi przez niekulturalne komentarze dotyczące jej ciała.
Czyli krój stroju spełnia swoje zadanie - odpisała.
A Wy dostrzegacie na najnowszych zdjęciach Siwiec jakieś "boczki"?