Od niedzieli w mediach huczy o Robercie Karasiu i doniesieniach na temat tego, że stosował doping. Triathlonista, który początkowo odpierał zarzuty, ostatecznie przyznał się do ślepego przyjmowania leków, które przypisywał mu znajomy "pasjonat" suplementacji.
Karaś desperacko stara się uratować dobre imię, w związku z czym poddał się badaniu wariografem i udał się na wywiad do Kanału Sportowego. Choć nie wszystkich udało mu się przekonać, może liczyć na wsparcie ukochanej. Agnieszka Włodarczyk zamieściła obszerny wpis, w którym stanęła w obronie ojca swojego syna, psiocząc na krytyczną naturę rodaków.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Aga mogła liczyć na wsparcie ze strony znanych znajomych. O zostawienie ciepłego komentarza zdecydowali się m.in. Natalia Siwiec, Maria Konarowska, Dorota Gardias czy Paweł Tyburski. Nie zabrakło natomiast mniej przychylnych uwag ze strony internautów.
Agnieszka Włodarczyk mierzy się z krytycznymi komentarzami pod postem o Robercie Karasiu
Internauci zarzucają Robertowi Karasiowi m.in. brak pokory:
Mnie bardziej przeraża wywalone w kosmos ego plus brak pokory, niż sam ewentualny doping - czytamy.
Pani Agnieszko, ale tu nie chodzi o to, co wziął i kiedy, tylko te kiepskie tłumaczenia, że ma to w d**ie, że on się nie uważa za zawodowego sportowca. No szok. Skoro żyje tylko i wyłącznie ze sportu, to znaczy, że jest zawodowym sportowcem. Jeszcze powiedział, że wziął ten doping świadomie, bo lekarz hobbysta mu powiedział, że po trzech dniach śladu nie będzie? Naprawdę zaufałaby pani takiemu człowiekowi, który sumplementuje ludzi dla swojej satysfakcji? (...) Szacunek za szczerość, ale nie w ten sposób. (...) Źle się tego słuchało. Mimo wszystko szanuje i podziwiam. Życzę powodzenia - brzmi jeden z komentarzy.
Włodarczyk zdecydowała się tę uwagę zareagować:
Mylnie oceniasz człowieka, ale każdy ma do tego prawo - napisała.
Duża lekcja dla Was. Ale wczorajszy wywiad był bardzo prymitywny ze strony Roberta, niestety, zero kultury. Każde sklejone słowo miało wplątane przekleństwo - wskazuje kolejny z komentujących. I tutaj aktorka odpowiedziała:
Nie zgadzam się z tobą. W którym miejscu widzisz "zero kultury"? Że przeklął parę razy? Nie potrzebuję tutaj takich osób. Żegnam - pisze wyraźnie poirytowana i dodaje: Ja też przeklinam, i to jak szewc.
Szkoda, że ta historia ma taki finał... Życzę kolejnych, z lepszym zakończeniem - czytamy w jeszcze innym komentarzu pod postem.
Ta historia się jeszcze nie skończyła - odpisała waleczna Agnieszka.
Jesteście pod wrażeniem tego, jak zaciekle broni ukochanego?