Od kilku dni polski internet żyje sprawą pani Heni. 83-letnia emerytowana nauczycielka stała się bohaterką materiału zatytułowanego "Wzruszające wyznanie staruszki: Nie stać mnie na kanapkę z McDonalda!", który zrealizował portal Goniec.pl. Seniorka wzięła udział w sondzie, gdzie nie tylko poddała ocenie jesienno-zimowego klasyka z popularnego fast-fooda, ale również podzieliła się osobistą historią, która niezwykle poruszyła internautów.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Internauci ruszyli na pomoc pani Heni z ulicznej sondy. Zebrano KOLOSALNĄ kwotę
Podczas rozmowy pani Henia przyznała, że choć kanapka jej smakuje, to najpewniej nie będzie mogła sobie pozwolić na kolejną, ze względu na dość wysoką cenę przysmaku. Seniorka wyznała, że od wielu lat zmaga się z problemami finansowymi. Seniorka z racji zdrowia i opieki nad synem nie jest w stanie podjąć dodatkowej pracy, a jej emerytura musi wystarczyć na utrzymanie jej oraz chorego potomka. Wyjaśniła, że opiekuje się 59-letnim synem, który cierpi na powikłania neurologiczne po boreliozie.
Mnie nie stać na taką kanapkę. Ja mam nauczycielską emeryturę, która wynosi 2200 zł, i ciężko chorego syna na boreliozę czy poliozę, bo jest niewyleczony, a państwo nie leczy takich osób. Leczenie nie jest finansowane, tak że jesteśmy goli i weseli (...) Mam 83 lata i mam chore serce, uciekłam ze szpitala, bo nie mogę zostawić chorego dziecka – wyznała.
Uliczna sonda, której pani Henia stała się niekwestionowaną bohaterką, natychmiast zdobyła ogromną popularność w sieci. Internauci poruszeni historią 83-latki zorganizowali zbiórkę pieniężną dla 59-letniego syna kobiety, który wymaga stałej rehabilitacji, leczenia i odpowiedniej diagnozy.
W momencie publikacji artykułu licznik zbiórki pokazywał, że udało się zgromadzić ponad 510 tysięcy złotych, co tylko udowadnia, że wciąż nie brakuje ludzi dobrego serca. Dodajmy, że zbiórka nadal trwa!