W kwietniu Agata i Piotr Rubikowie oznajmili, że planują zamieszkać w Stanach Zjednoczonych, a konkretniej w Miami. Małżeństwo cały proces przeprowadzki skrzętnie relacjonowało w mediach społecznościowych. W środę nastał wielki dzień i cała rodzina opuściła Polskę, co też udokumentowali wspólnym zdjęciem z lotniska.
Małżeństwo zdążyło się już pochwalić swoim nowym apartamentem. Niedawno wybrali się także na duże zakupy do popularnej, amerykańskiej sieci sklepów Target. Jak przyznali, rzeczy do kupienia mieli całkiem sporo, bo potrzebowali nie tylko podstawowych artykułów spożywczych.
Podczas gdy Rubikowie odhaczali z listy kolejne "pierwsze razy" w nowym otoczeniu, internauta zaczął się martwić o ich stan konta. Obawy wydają się sensowne zwłaszcza, że jakiś czas temu narzekali na brak pieniędzy i założyli zbiórkę, której celem było wpłacanie datków na nową płytę artysty.
Agata Rubik zdradziła, jak będzie zarabiać na życie w Miami
Agata, jak na prawdziwą influencerkę przystało, "czerpie pełnymi garściami" z dobrodziejstw, jakimi są reklamy. W związku z jej przeprowadzką na inny kontynent część współprac może ulec zmianie. Dlatego też jeden z internautów zapytał żonę muzyka, jak to będzie wyglądało.
Czy któreś reklamy znikną w związku z Pani wyprowadzką? - zapytał w komentarzu.
Celebrytka natychmiast pośpieszyła z odpowiedzią. Okazuje się, że Agata zamierza kontynuować stałe współprace reklamowe. Nie jest jednak pewna, jak będą wyglądać pozostałe zlecenia.
Moje stałe współprace raczej pozostaną. Co do reszty, zobaczymy - napisała na Instagramie.
Odetchnęliście z ulgą?