W poniedziałek Anna Wendzikowska opublikowała w mediach społecznościowych swoje zdjęcia zrobione na przestrzeni lat, które opatrzyła obszernym wpisem poświęconym kompleksom, uleganiu presji innych, a także samoakceptacji. Jak wyznała, jeszcze będąc osobą dorosłą, borykała się z niską samooceną, co też potęgowały nieprzychylne komentarze względem jej wyglądu. Jak dziś do tego podchodzi?
Kompleksy, temat rzeka. Gdybym miała wypisać wszystkie rzeczy, które usłyszałam, że są "nie tak" w moim wyglądzie, to by mi papieru nie starczyło. Kiedyś serio się tym przejmowałam. Kiedy nie wiesz, kim jesteś, zdanie innych ma na ciebie ogromny wpływ, dlatego praca jest do zrobienia wewnętrznie. Self-love, akceptacja, czułość dla samej siebie, zamiana dialogu wewnętrznego - to ja decyduję o swojej wartości, a nie ktokolwiek, kto mówi z poziomu własnych kompleksów - czytamy na Instagramie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Internauta zarzucił Annie Wendzikowskiej, że "bez przerwy szuka akceptacji u innych". Oto jak odpowiedziała
Wspomniany wpis prawdopodobnie nie spodobał się jednemu z internautów, który w sekcji komentarzy zarzucił Wendzikowskiej, że jej postawa wcale nie uległa zmianie, ponieważ, jak twierdzi, Anna takimi wpisami wciąż "szuka akceptacji".
Jeśli ktoś jest pewny siebie, nie szuka bez przerwy akceptacji u innych ckliwymi postami - napisał internauta.
Mężczyzna prawdopodobnie nie podejrzewał, że doczeka się odpowiedzi samej Wendzikowskiej. Dziennikarka w dosadny sposób zasugerowała internaucie, iż swoją uszczypliwą wypowiedzią to on szuka atencji:
Albo atencji uszczypliwymi komentarzami. Mój ckliwy post ma przynajmniej przesłanie, twój komentarz jest zwyczajnie wredny, ale każdy ma prawo być złym człowiekiem. Zawsze mówię, że wystawiamy sobie energetyczny rachunek, każdy sam wybiera, co chce zasiać, a potem zbierać - odpowiedziała Wendzikowska.
Weź udział w badaniu i wpływaj na rozwój internetowej przestrzeni. Kliknij tutaj.
Kto ma rację?