W ostatnich latach Ewa Chodakowska z najpopularniejszej trenerki fitness przeobraziła się w orędowniczkę uciemiężonych i główną motywatorkę show biznesu. Celebrytka nie raz udowodniła, że jej misją nie jest już tylko dbanie o kondycję fizyczną Polaków, ale również walka o rozwój relacji interpersonalnych wśród fanek.
Zarazem zaprawiona w bojach trenerka fitness uwielbia wdawać się w internetowe pyskówki i nie potrafi odpuścić swoim hejterom. Ostatnio Ewie dostało się za mocno wycięty strój, w którym zaprezentowała serię ćwiczeń, prowokując serią kąśliwych komentarzy. Gwiazda oczywiście nie pozostała dłużna swoim krytykantom.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Internautka zarzuciła Ewie Chodakowskiej, że ma "męskie" i "nieapetyczne" ciało. Usłyszała ripostę
"Dziwnym trafem" najnowsze nagranie, w którym Ewa tym razem przybliżyła swoim wyznawczyniom tzw. "fit-dance", znowu wywołało poruszenie wśród pewnej części obserwujących. Pretekstem dla niepochlebnych komentarzy okazała się okupiona niezliczoną ilością godzin spędzonych na siłowni sylwetka Ewy.
Muzyka super, a i ruchy prawidłowe, jedynie ciało troszeczkę przypomina faceta, jak dla mnie lekko nieapetyczne - stwierdziła użytkowniczka Instagrama.
Komentarz ten zadziałał na Ewkę jak płachta na byka i "trenerka wszystkich Polek" nie potrafiła puścić tej zniewagi płazem. Dlatego 42-latka pokusiła się na ciętą ripostę.
Pani Halinko... z całym szacunkiem, ale nie zamieniłabym się z Panią na ciała - odpisała Ewa.
Na tym ich dialog się jednak nie skończył. Internautka zapragnęła wytłumaczyć Chodakowskiej ze swojej krytycznej postawy wobec jej muskularnej sylwetki.
Moje drogie dziecko, w to nie wątpię, któżby chciał 63-letnie wymieniać - stwierdziła. Wyrzeźbione ciało nie zawsze, przynajmniej dla mnie, nie znaczy zawsze zdrowe, seksowne, trzeba po prostu pokochać siebie, ale też co nie znaczy, żeby unikać ruchu, ćwiczeń itp.
Celebrytka momentalnie zareagowała. Tym razem wysmarowała "fance" obszerny komentarz, w którym jasno dała do zrozumienia, co o niej myśli.
Zatem proszę o swoje 63-letnie dbać - odwinęła się. Ja dbam przede wszystkim o zdrowie... tak, żeby w wieku 63 lat przede wszystkim dobrze się czuć... być sprawną i być kompletnie wyzbytą potrzeby zostawiania nieeleganckich komentarzy na profilach obcych i kilka dekad młodszych kobiet. Tak po ludzku nie wypada Pani Halinko.
Ma Pani rodzinę... proszę dawać młodszym dobry przykład. I proszę z siebie nie rezygnować! Ruch dobrze działa nie tylko na ciało, ale tez na psychikę. Będzie Pani tryskać dobrą energią i tej pani życzę. A moim męskim ciałem proszę się nie przejmować. Ja nie narzekam... ani mój mąż... ani nikt na kogo opinii mi zależy - podsumowała.
Dobrze ją "wyjaśniła"?