Jeszcze kilka lat temu Klaudia Halejcio dryfowała na obrzeżach show biznesu, grając w tasiemcach i tułając się po ściankach w nadziei, że jej zdjęcia pojawią się później na portalach plotkarskich. Wszystko zmieniło się jak za dotknięciem różdżki, gdy w 2020 roku spotkała na swojej drodze bajecznie bogatego przedsiębiorcę Oskara Wojciechowskiego, z którym założyła rodzinę. Obecnie Klaudia jest jedną z najbardziej medialnych celebrytek, a publikowane przez nią instagramowe relacje niezmiennie budzą ogromne emocje (niestety nie zawsze pozytywne...).
Ledwo co influencerka wróciła z ukochanym z Malediwów, gdzie spędziła "wakacje z koszmarów", a już zdążyła udać się na kolejne wczasy, tym razem jednak znacznie bliżej. Gwiazda spakowała manatki i udała się do Zakopanego, zabierając ze sobą mamę Grażynkę oraz córkę, Nel. Jako że jest to, jak zaznaczyła sama Halejcio, "babski wyjazd", jej ukochany został w ich wartej 9 milionów willi.
Lotniskowy dramat Klaudii Halejcio i jej narzeczonego: "Zostaliśmy zatrzymani za NIELEGALNY PRZEMYT"
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Korzystając z chwili wolnego, Klaudia zorganizowała na swoim profilu serię pytań i odpowiedzi, w ramach której poruszyła kilka frapujących jej fanów kwestii. Jedną z nich była opieka nad 3-lenią córką, w której pomocą służy celebrytce jej uczynna rodzicielka. Okazuje się, że w mniemaniu niektórych internautów Halejcio wysługuje się spolegliwą matką, która jest na jej każde zawołanie. W instagramowej relacji Klaudii pojawiło się nagranie, na którym pomocnica aktorki pyta panią Grażynę, "dlaczego pozwala sobie na takie wykorzystywanie przez córkę do opieki nad tą małą, elegancką kobietą", wskazując przy tym na małą Nel. Mama celebrytki wyjaśniła krótko:
Bo ją kocham!
Naprawdę?! Już po twoim głosie słychać, że kłamiesz. (...) Nie masz wyjścia! - żartowała w swoim stylu Halejcio.
Później zapytała mamę, jaki procent od kampanii reklamowych powinna jej odpalić za pomoc w opiece nad córką. W odpowiedzi usłyszała:
83 proc. dla mnie, bo ja bardzo dużo pracuję, od rana do wieczora!
Przypomnijmy, że w 2022 roku Klaudia ujawniła w rozmowie z Pomponikiem, iż jej matka specjalnie zrezygnowała z pracy, by wesprzeć ją w opiece nad dzieckiem.
Jest do naszej dyspozycji, jak ja muszę iść do pracy, to ona przychodzi. (...) Zostawiła całą swoją pracę, żeby poświęcić się Nelusi - wyjaśniła.
W innym wywiadzie udzielonym serwisowi Jastrząb Post aktorka zapewniła, że oferuje rodzicielce sowite wynagrodzenie za jej "służbę".
Nie jestem z bogatej rodziny. Moja mama, zostawiając pracę, nie miałaby za co żyć. (...) Zawsze pomagałam moim rodzicom, nawet jak moja mama pracowała. (...) Moi rodzice są tak dobrze zaopiekowani, że na wszystko im starcza. Mają komfort, że stać nas na to, żeby im zapewniać godne warunki - pochwaliła się.