Kilka miesięcy temu Łukasz Schreiber ogłosił w wywiadzie dla portalu metropoliabydgoska.pl, że on i Marianna "podjęli decyzję o rozstaniu i rozmawiają o separacji". Żona polityka przyjęła te słowa z ogromnym zaskoczeniem i zapewniała, że o planach ojca jej córki dowiedziała się z mediów. Nie ukrywa zresztą, że wiele ją to kosztowało i mocno to odchorowała.
Zasugerowano, że romansowała z mężem, gdy ten miał żonę. Jest odpowiedź
O tym, jak to wszystko wyglądało z jej perspektywy, Marianna opowiedziała również w rozmowie z Żurnalistą. Jak ujawniła, ona i Łukasz już się kiedyś rozstali na pół roku, a o planach rozwodowych męża dowiedziała się dopiero po próbie kontaktu ze strony Pudelka. Bardzo mocno przeżyła te niespodziewane wieści.
Pudelek do mnie napisał. Straszne. To oni do mnie napisali, a to było tydzień przed walką z Gohą Magical, do której zresztą nie doszło. Wiesz co? Ja tego do końca życia nie zapomnę jako najgorszej drugiej rzeczy w moim życiu, bo wymieniłam tylko jedną. Ja myślałam, że mi się życie kończy. Przeczytałam to i się osunęłam z łóżka na podłogę. Myślałam, że mi się życie kończy, serio. Ja nie mogłam oddychać. Dramat. Nie chcę nawet tego wspominać, bo zaraz będę tu płakać - mówiła.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jak to zwykle bywa, nowy wywiad Marianny odbił się w sieci szerokim echem i już generuje dziesiątki komentarzy. Co ciekawe, Schreiber postanowiła odpowiedzieć na niektóre z nich i weszła z krytykami w dyskusję. Jednym z poruszonych wątków był ten dotyczący ich majątku.
Najbardziej mi się podobało to, że byli tacy biedni, że nie było ich stać na mieszkanie - drwiła internautka. Biedny polityk - do momentu tego wywiadu myślałam, że coś takiego nie istnieje.
Owszem, tak było - odpowiedziała Marianna. Kilka kredytów, wynajem mieszkania itp. Proszę spojrzeć na oświadczenie.
Innym - i dość poważnym - oskarżeniem była uwaga, jakoby Schreiber nawiązała romantyczną relację z mężem jeszcze za czasów jego poprzedniego małżeństwa. Możecie bowiem nie pamiętać, że w przeszłości Łukasz był już raz żonaty. Tu także szybko nadeszła odpowiedź.
Zapomniała pani wspomnieć, że kiedy ta romantyczna znajomość z mężem się zaczęła, miał on żonę i dziecko. Ale to przecież taki nieistotny drobiazg - napisał komentujący.
Przeciwnie. Mój mąż był już po rozwodzie - rozwiała wątpliwości celebrytka.