Polskie sławy spędzają święta na rozmaite sposoby, czym oczywiście nie omieszkają się chwalić w mediach społecznościowych. Na najbardziej oryginalny pomysł wpadła Anna Mucha, która wypatrywała pierwszej gwiazdki na niebie na Madagaskarze. Z daleka od Polski czas spędza także Małgorzata Rozenek, która wraz z najbliższymi odwiedziła w Dubaju swoją psiapsi, Agnieszkę Włodarczyk, szczególnie chętnie spędzając czas z jej ukochanym.
Marina Łuczenko i Wojciech Szczęsny pozostali wierni corocznej tradycji. Wraz z synem i bliskim naszym sercom pudelkiem udali się w malownicze, pokryte śniegiem góry. Plany ich beztroskiego wypoczynku pokrzyżowali... internauci, którzy wyraźnie starali się pozbawić wokalistkę czerpania radości z czasu świąt.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Marina Łuczenko doczekała się negatywnych komentarzy.
Przepiękne widoki, dostatek białego puchu i czułe kadry z mężem - co tutaj mogło się nie udać? W myśl powiedzenia "jeszcze się taki nie urodził, co by wszystkim dogodził", Marina otrzymała nieprzychylny komentarz od jednej z "fanek", umieszczony pod jej nowym wpisem na Instagramie.
Sztuczne i beznamiętne te buziaki - zarzuciła Szczęsnym internautka.
Wyraźnie podminowana 34-latka nie pozostawiła tych słów bez odpowiedzi.
Proszę wybaczyć, że nie podołaliśmy w zaspokojeniu pani oczekiwania - odpisała.
Zamiast wspólnego rodzinnego spaceru i podziwiania przepięknych górskich pejzaży Marina oddała się dalszemu scrollowaniu komentarzy. Postanowiła wytłumaczyć, dlaczego na jej rolce zabrakło ujęć z szusowania na nartach.
A narty gdzie? Takie piękne stoki - zapytała jedna z komentujących osób.
Piosenkarka odparła, że piłkarze nie mogą sobie na to pozwolić. W przypadku Wojtka byłoby to tym bardziej ryzykowne, że pod koniec wakacji zimowych doznałby drobnego urazu, który wykluczył go z gry na kilka dni.
Myślicie, że już nic i nikt nie będzie w stanie zagrozić ich świątecznemu urlopowi?
ZOBACZ TEŻ: Marina Łuczenko reaguje na sprowadzanie jej do roli WAGs i ubolewa: "Przecież ja zawsze byłam ARTYSTKĄ..."