Uczucie między Martą Paszkin a Pawłem Bodziannym narodziło się na planie 7. edycji programu "Rolnik szuka żony". Prawdopodobieństwo, że relacja przetrwa po zakończeniu show, było znikome, mimo to uczestnicy postawili wszystko na jedną kartę i scementowali związek, zawierając ślub cywilny. Później wszystko poszło z górki: para doczekała się syna Adama, by dokładnie po roku "oficjalnie" wyznać sobie miłość przed ołtarzem, w obecności bliskich i przyjaciół. Zakochani nie szczędzili grosza przy organizacji hucznego wesela i zaprosili gości do zapierającego dech w piersiach pałacu.
Lada chwila parę czeka w życiu kolejna rewolucja - ich rodzina niebawem powiększy się o następną pociechę. Warto przypomnieć, że wspólnie wychowują 9-letnią córkę Marty z poprzedniego związku.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Marcie Paszkin zadano intymne pytanie o jej małżeństwo. Gwiazda "Rolnika" odpowiedziała
Paszkin jest obecnie jedną z bardziej popularnych gwiazd "Rolnika". 35-latka świetnie odnajduje się w roli influencerki, dlatego ochoczo pielęgnuje swój instagramowy profil i regularnie stara się organizować serie "Q&A". W niedzielę celebrytka znów postanowiła zaspokoić ciekawość fanów i poruszyła kilka frapujących jej fanów kwestii. Pojawiło się wiele pytań o jej związek z Pawłem, z którym Marta świętowała w tym roku 3. rocznicę poznania się. Jeden z internautów podzielił się z przyszłą matką trójki dzieci pewną obserwacją, dając do zrozumienia, że w jego mniemaniu prominentka daje się kontrolować małżonkowi.
Czy mąż decyduje o wszystkim, co robisz? Co chcesz robić? Bo mam takie wrażenie - stwierdził użytkownik Instagrama.
35-latka zdecydowanie zaprzeczyła insynuacjom fana, zapewniając, że w jej relacji panuje równouprawnienie.
Może i by chciał - stwierdziła żartobliwie. Ale absolutnie tak nie jest. Zazwyczaj to o mnie mówią/piszą, że rządzę, a prawa jest taka, że się uzupełniamy i mamy dość harmonijne małżeństwo.
Zaskoczeni?
Twoja opinia jest dla nas ważna. Wypełnij ankietę i wypowiedz się już dziś.