Nie milkną echa wypowiedzi Romy Wąsik, żony zatrzymanego Macieja Wąsika, która jakiś czas temu na antenie TV Republika stwierdziła, że podczas nieobecności męża musi sama zmagać się z różnymi problemami domowymi. Żona polityka powiedziała Danucie Holeckiej, że ma problem z ogrzewaniem domu, ponieważ do tej pory zajmował się tym jej mąż. Słowa te odbiły się w mediach szerokim echem.
Na wypowiedź Romy zareagowała m.in. Katarzyna Błażejewska-Stuhr:
Trochę politycznie, ale bardziej feministycznie i ludzko. Męża nie ma, zimno jest. Na szczęście mąż nie łamał prawa, więc jest w pracy, a nie w więzieniu. A co ważniejsze - ja wiem, co zrobić i gdzie szukać pomocy, kiedy jej potrzebuję - czytamy.
Internautka skrytykowała żonę Macieja Stuhra za zablokowanie możliwości komentowania wpisu o Romie Wąsik
Pod wypowiedzią żony Macieja Stuhra zawrzało. Kobieta znalazła się w ogniu krytyki internautów za swój komentarz. Wiele osób zarzucało jej, że w trudnych sytuacjach kobiety powinny się wspierać, a nie wzajemnie krytykować. W końcu celebrytka wydała w tej sprawie oświadczenie.
Ludzie, to, że coś jest pretekstem, nie oznacza drwiny. A tym kluczem przekręcałam wczoraj zawór wody do pieca, a nie pozowałam. Wyluzujcie. Jak są zapowietrzone grzejniki, to może oznaczać ubytek wody w instalacji - napisała.
Katarzyna zdecydowała się również zablokować komentarze pod wspomnianym wcześniej wpisem, co nie spodobało się niektórym użytkownikom. Jedna z obserwujących postanowiła skomentować całą sytuację pod... wcześniejszym zdjęciem Katarzyny:
Trochę słabe, że wyłączyła pani możliwość komentowania pod powyższym postem. Jeśli piec nie działa i jest zimno, zawsze może pani poprosić o pomoc teścia - on chyba lubi grzać. Ups, jeśli poczuła się pani urażona moim żartem, proszę WYLUZOWAĆ - czytamy na Instagramie.
Odpowiedź żony Macieja Stuhra była natychmiastowa, kobieta jednak poprzestała na krótkim komentarzu.
W ogóle nie czuję się urażona, spokojnie - odpowiedziała.