Karolina Gilon zaistniała w mediach za sprawą jednej z pierwszych edycji "Top Model". Wygląd aspirującej modelki już wtedy budził wielkie emocje. Chociaż 34-latka zamieniła wybieg na świat telewizji, to odnalazła się w tym środowisku doskonale i dziś jest jedną z największych gwiazd naszego rodzimego show-biznesu. Sława wiąże się również z ciągłym ostrzałem opinii publicznej.
Karolina Gilon od początku swojej medialnej kariery nie miała łatwo z hejterami. Prezenterka przez lata walczyła z kompleksami. Modelka otwarcie mówi, że przed laty wstydziła się swojego niesymetrycznego owalu twarzy, a nawet chciała poddać się operacji plastycznej, aby usunąć widoczną asymetrię. Chociaż po latach Gilon zaakceptowała swoją żuchwę, to internauci nie odpuszczają i wciąż czepiają się jej wyglądu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Internauci zapytali Gilon, co zrobiła z żuchwą. Odpowiedziała
Była uczestniczka "Top Model" prężnie działa w mediach społecznościowych. Na Instagramie obserwuje ją już ponad pół miliona użytkowników. Gilon chętnie dzieli się swoją codziennością, relacjonuje wyjazdy, kulisy pracy i pozostaje w ciągłym kontakcie z obserwatorami. Co jakiś czas prezenterka zachęca swoich instagramowych fanów do zadawania jej pytań. Podczas ostatniej sesji Q&A jedna z osób poruszyła temat jej wyglądu.
Co zrobiłaś z twarzą, że masz tak mocno żuchwę wykonturowaną? - padło pytanie.
Po prostu mam taką żuchwę naturalnie. Bardzo się uwydatniła odkąd schudłam - odpowiedziała Gilon.
Karolina Gilon na przestrzeni lat przeszła sporą metamorfozę. Oczywiście "zgubienie" kilku kilogramów wywołało rozgorzałą dyskusję na temat jej obecnego wyglądu. Nic dziwnego, ponieważ jej forma jest teraz godna pozazdroszczenia. Niestety często jest ona również obiektem krytyki ze strony zazdrośników.
Myślicie, że jej odpowiedź w końcu ukróci pytania "fanów"?