Jakub Rzeźniczak nie zaistniał w mediach dzięki osiągnięciom w zawodzie. Od początku budował swoją celebrycką karierę w oparciu o związki z pięknymi partnerkami i opinię "bawidamka". Zranione kobiety odzyskiwały poczucie własnej wartości na oczach całej Polski, deklarując zarazem, że nie chcą mieć nic wspólnego ze skaczącego z mężczyzną.
Nic zatem dziwnego, że internauci wróżyli jego drugiej żonie podobny los. Tymczasem sportowiec i jego towarzyszka życia, Paulina Nowicka, wkrótce będą celebrować 3. rocznicę związku. Z tej okazji opublikowali wczoraj materiał będący wspomnieniem wszystkich najważniejszych wspólnych chwil. Nie odmówili sobie przyjemności wypunktowania złowrogich komentarzy pod ich adresem.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jakub Rzeźniczak rozprawia się z internautami
Pod zamieszczonym w sobotę wideo pojawiło się mnóstwo wpisów, w związku z czym Rzeźniczakowie tuż przed snem mogli oddać się długiej lekturze. Nie wszyscy użytkownicy Instagrama wykazali się wyrozumiałością względem małżeństwa.
Wypowiadaj się na ten temat za 40 lat, jak dobrze pójdzie, a nie teraz, bo to jest śmieszne. Wow, gratulacje, udało ci się wytrwać 2 lata, brawo! - napisała z przekąsem jedna z komentujących.
Jakub Rzeźniczak obruszył się na te słowa. Zarzucił internautce niezrozumienie przekazu dodanego nagrania.
I dalej nie rozumiesz... nikt w komentarzach nie pisał o 20 latach, tylko właśnie o tych datach co pisaliśmy. I to jest właśnie, by się doczepić. Przeszkadza Ci, że cieszymy się każdym kolejnym dniem? - zapytał.
Inna użytkowniczka również pozwoliła sobie na lekką krytykę w stronę piłkarza. Przyznała jednak, że chyba wreszcie trafił na tę jedną, jedyną partnerkę.
Osobiście również nie wszystkie Pana wypowiedzi i zachowania mi się podobały, ale to że ten związek trwa nie jest dla mnie żadnym zaskoczeniem. Od pani Pauliny bije takie ciepło, naturalność i dobro, co w dzisiejszych czasach jest na wagę złota. Z taką kobietą po prostu wszystko wygląda inaczej - stwierdziła użytkowniczka Instagrama.
Tym razem Jakub zadeklarował, że potrafi uczyć się na błędach i wyciągnął już pewne wnioski...
Przyznałem, że wypowiedź w DDTVN była zła, zdaję sobie z tego sprawę. Zresztą można wyciągać wnioski z popełnionych błędów, a ja mam taki zamiar - zapewnił ojciec dwóch córek, nawiązując do ostro krytykowanego wywiadu telewizyjnego sprzed kilku miesięcy.