Ewa Chodakowska od lat podbija polską branżę fitness. Trenerka zmotywował wiele kobiet do pracy nad swoim ciałem i zresztą sama jest dobrym przykładem tego, że jej ćwiczenia są skuteczne. Oprócz bycia fit trenerką, Ewka od lat systematycznie skupia się także nad powiększaniem swojego biznesowego imperium. Gwiazda posiada m.in. własny catering, kosmetyki, przekąski, a także hotele w Grecji.
Trenerka słynie również z bliskiego kontaktu z internautami, z którymi często wdaje się w interakcje na Instagramie. Ostatnio Ewka dała się wciągnąć w dyskusję nad jej pośladkami, bowiem jedna z internautek zarzuciła jej, że Chodakowska majstrowała coś przy nich.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Internautka posądziła trenerkę o operację plastyczną pośladków. Ewa Chodakowska odpowiada
Pod jednym z postów na Instagramie Ewy pojawił się komentarz uderzający w trenerkę. Posądzono ją bowiem o majstrowanie przy pośladkach, sugerując, że nie są one dziełem ciężkiej pracy na siłowni.
Tyłek zrobiony przez chirurga - napisała w komentarzu internautka.
Trenerka nie miała skrupułów, aby jej odpowiedzieć. Ewa podkreśliła, że kształt swoich pośladków zawdzięcza wyłącznie treningom i diecie, a przy dotyku czuć tylko i wyłącznie mięśnie. Jednocześnie próbowała zachęcić kobietę do pracy na swoim ciałem.
Musimy się złapać na żywo. Chętnie ci udowodnię, że to nie implant i nie przeszczep tłuszczu. Jestem klepana, szczypana, ściskana za pośladki na każdych warsztatach przez nasze fajterki - nie wiem, czy z radości, czy z niedowierzania, ale pod dotykiem można wyczuć tylko mięśnie, a tych przeszczepić się nie da. Cóż mogę powiedzieć, dziękuję za komplement? Nawet nie to. Osobiście nie podobają mi się pośladki zrobione u chirurga, zatem to żaden dla mnie komplement. Rzuć okiem na metamorfozy dziewczyn, im też po kilku latach pracy ze mną zarzuca się chirurgiczne manewry. A przecież wystarczy ruszyć mądrze tyłek. Dawaj! Ty też takie możesz mieć - napisała Ewa Chodakowska.
Miała rację?