Znana z "Projektu Lady" Irena Kamińska-Radomska nie przebiera w słowach, kiedy chodzi o brak etykiety w przestrzeni publicznej. W przeszłości wsławiła się wypowiedzią na temat mężczyzn noszących krótkie spodenki latem, co jej zdaniem jest... nietaktowne.
Tym razem uwagę Ireny Kamińskiej-Radomskiej przykuła cielesność - i to nie byle jaka, bo dotycząca starszej kobiety. W czwartkowy wieczór w relacji na Instagramie pokazała zdjęcie starszej modelki pozującej w bieliźnie, które skomentowała jednym zdaniem:
Ostatnio ludziom brakuje wstydu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Nie wiadomo, do czego konkretnie odniosła się swoim wymownym komentarzem. Być może to właśnie wygląd kobiety ze zdjęcia wywołał w mentorce skrajne emocje? Może zrobił to wiek modelki? A może była to sama bielizna?
Irena Kamińska-Radomska nie wydaje się być zwolenniczką idei ciałopozytywności. Jej wpis został skrytykowany przez influencera Mateusza "Roobensa" Ledwiga, który nie zgodził się z komentarzem ekspertki.
Zobaczyłem to story i bardzo mocno nie zgodziłem się ze zdaniem Pani Ireny. Postanowiłem do niej napisać i w ciągu kilku sekund nawiązaliśmy bardzo ciekawą dyskusję. Zaproponowałem rozmowę na żywo. Uważam, że to ogromny wyraz samoakceptacji, a pani Irena ma zdanie odrębne. Uwielbiam rozmawiać z ludźmi, którzy mają inne zdanie, więc postanowiliśmy, że zrobimy to w sobotę live - napisał Mateusz "Roobens" Ledwig na Instagramie.
Kilka godzin później Kamińska-Radomska i influencer zapowiedzieli sobotnią dyskusję: "Akceptacja ciała czy ekshibicjonizm", gdzie ekspertka będzie miała okazję wytłumaczyć się ze swojego komentarza albo przedstawi zupełnie nowy.
A Wy co sądzicie o słowach Ireny? Myślicie, że przesadziła?