Wizyta księcia Williama to aktualnie temat numer jeden w Polsce. Największym zaskoczeniem był jednak wybór knajpy, w której brytyjski arystokrata zapragnął zjeść kolację, był to bowiem lokal, który otwarcie wspiera społeczność LGBTQ+.
Dzień później Williama czekało spotkanie z Andrzejem Dudą. Prezydent przyjął Brytyjczyka w Pałacu Prezydenckim po tym, jak ten złożył wieniec na Grobie Nieznanego Żołnierza.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Irena Kamińska-Radomska surowo o zachowaniu Andrzeja Dudy
Krótko po spotkaniu Dudy z synem króla Karola na profilu instagramowym głowy państwa pojawiła się seria zdjęć i nagrań ze spotkania "na szczycie", w tym jedno uwieczniające moment, jak Andrzej żegna znamienitego gościa. W rozmowie z Plotkiem pożegnanie panów zgodziła się ocenić specjalistka od etykiety Irena Kamińska-Radomska, którą możecie kojarzyć z programu "Projekt Lady". Jej opinia była jednoznaczna.
Obejrzałam materiał. Podczas powitania można było się delikatnie skłonić głową, co zresztą bardzo dyskretnie zrobił książę William. Natomiast prezydent zbyt głęboko się kłaniał, a w szczególności na pożegnanie. Jest to niewłaściwe - zawyrokowała.
Specjalistka od międzynarodowego protokołu i etykiety biznesu oraz wystąpień publicznych poszła o krok dalej, oceniając postawę Dudy jako... "służalczą".
Może to być odebrane jako służalcze - mówiła. Książę William nie jest jeszcze królem, nie można więc powiedzieć, że było to spotkanie równorzędne. Andrzej Duda jest tu w precedencji wyżej. Nie powinien się tak kłaniać.
Kamińska-Radomska dodała też, że prezydent nie powinien się tak głęboko kłaniać nawet samemu królowi Karolowi III.
Według protokołu dyplomatycznego takie ukłony są niewłaściwe. Wystarczy uścisk dłoni, lekkie skłonienie głowy. Dokładnie takie, na jakie zdecydował się książę William - skwitowała.
Myślicie, że książę William mógł poczuć pewien niesmak "nieznajomością etykiety" Andrzeja?