Jeszcze do niedawna Irina Shayk i Bradley Cooper uchodzili za jedną z najgorętszych par Hollywood. Modelka i aktor zaczęli się spotykać w 2015 roku i przez cztery lata związku doczekali się narodzin córeczki Lei. Chociaż wszystko wskazywało na to, że u boku rosyjskiej piękności hollywoodzki gwiazdor w końcu się ustatkuje, pół roku temu ich relacja oficjalnie przeszła do historii.
Tuż po rozstaniu Iriny i Bradleya w mediach pojawiły się pogłoski, że przyczyną definitywnego końca ich związku był romans aktora z Lady Gagą. Mimo że żadne z zainteresowanych nigdy nie potwierdziło tych rewelacji, dziennikarze chętnie rozpisywali się o kolejnych szczegółach ich wspólnego pożycia.
Tabloidy do tej pory wielokrotnie spekulowały, jak wyglądają stosunki modelki i aktora po zakończeniu związku. Jedne twierdzili, że para dla dobra dwuletniej córki stara się utrzymywać jak najlepsze relacje. Inne zaś donosiły, że byli kochankowie starają się za wszelką cenę unikać swojego towarzystwa.
Po kilku miesiącach do medialnych spekulacji postanowiła odnieść się sama zainteresowana. Irina Shayk pojawiła się ostatnio na okładce brytyjskiej edycji Vogue'a. Przy okazji sesji zdjęciowej modelka udzieliła również szczerego wywiadu redaktorowi naczelnemu pisma, a prywatnie swojemu bliskiemu przyjacielowi, Edwardowi Enninfulowi.
Uważam, że we wszystkich dobrych związkach pokazujesz swoje najlepsze i najgorsze oblicze - taka już jest ludzka natura (...) Dwoje świetnych ludzi nie zawsze tworzy dobrą parę - przyznała nieco filozoficznie Irina.
Okazuje się, że dla 34-latki czteroletni związek z Cooperem był niezwykle istotnym życiowym wydarzeniem.
Mieliśmy duże szczęście doświadczyć tego, co wspólnie stworzyliśmy. Życie bez "B" (Bradleya - przyp. red.) to nowe terytorium - przyznała modelka.
Gwiazda wyznała również Enninfulowi, że czasem ciężko jest jej odnaleźć się w roli samotnej matki.
Ciężko jest znaleźć równowagę pomiędzy byciem samotną mamą a byciem pracującą kobietą i żywicielką rodziny. Zaufaj mi, są dni, kiedy budzę się i myślę: "O mój Boże, nie wiem, co mam robić, rozpadam się" - zdradziła magazynowi Irina.
Na instagramowym profilu Iriny pojawił się ostatnio wpis, w którym dziękowała swojemu przyjacielowi za możliwość pojawienia się na okładce British Vogue. Przy okazji modelka przyznała, że wywiad był dla niej bardzo emocjonalny.
(...) Być na marcowej okładce Vogue'a to dla mnie zaszczyt. Dziękuję, że uczyniłeś mnie częścią swojej wizji i zawsze mnie rozśmieszałeś, nawet kiedy podczas wywiadu byłam bliska płaczu - napisała pod swoją okładkową fotografią Shayk.
Doceniacie jej szczerość?