Swego czasu Irina Shayk i Bradley Cooper byli jedną z najgorętszych par show biznesu. W 2017 roku na świat przyszła ich córeczka Lea De Seine i wydawało się, że nic nie może zagrozić ich szczęściu. Tym większe było zaskoczenie, gdy zaledwie dwa lata później w mediach zaczęły się pojawiać doniesienia o możliwym rozstaniu pary.
Kryzys nastąpił w czasie, gdy Bradley współpracował z Lady Gagą na planie filmu "Narodziny gwiazdy". Podejrzewano, że aktor i piosenkarka mają romans, a ich dwuznaczne zachowanie na gali rozdania Oscarów jeszcze podsyciło plotki. Wkrótce media obiegła informacja, że Irina wyprowadziła się z domu, a po jakimś czasie było już pewne, że para definitywnie się rozstała.
Przypomnijmy: Irina Shayk i Bradley Cooper podzielili opiekę nad córką: "Na ten moment nie ma między nimi żadnego dramatu"
Życie Iriny Shayk i Bradleya Coopera po rozstaniu
Mimo rozstania Irina i Bradley zachowali dobre relacje i dogadali się w sprawie opieki nad Leą. Zdarzało im się nawet chodzić na wspólne spacery, co mogło sugerować, że planują do siebie wrócić. Tak się jednak nie stało i obecnie każde układa sobie życie osobno. Shayk w wakacje była widywana z Tomem Bradym, a Cooper spotyka się ponoć z Gigi Hadid. Co ciekawe, miała ich ze sobą zapoznać właśnie Irina.
Zobacz: To Irina Shayk zapoznała ze sobą Gigi Hadid i Bradley'a Coopera! "On usilnie ZABIEGAŁ o jej względy"
Podczas gdy Bradley otwiera się na nową miłość, Irina skupia się na wychowywaniu córki. Ostatnio paparazzi wypatrzyli modelkę w Nowym Jorku, gdy odprowadzała Leę do szkoły. 37-latka miała na sobie czarną minisukienkę i granatową marynarkę oversize. Do tego dobrała torebkę Hermes za ponad 50 tysięcy złotych, buty na słupku i ciemne okulary. Z kolei sześciolatka była ubrana w kolorową sukienkę, a na plecach niosła tornister.
Stylowy z nich duet?