Dagmara Kaźmierska, choć nie może się pochwalić niesamowitym warsztatem tanecznym, a jurorzy są wobec niej bezlitośni, to cudem prześlizguje się do kolejnych odcinków "Tańca z Gwiazdami". Fani skazanej w przeszłości "Królowej życia" oddają na nią głosy, a ona musi znosić kolejne komentarze.
Jesteśmy już o krok od półfinału, a "konflikt" na linii Dagmara Kaźmierska - Iwona Pavlović trwa w najlepsze. Tym razem "Królowa życia" wraz z Marcinem Hakielem uraczyli widzów quickstepem w iście kowbojskim stylu. Nie obyło się bez zaciętej dyskusji.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Dagmara Kaźmierska odpowiada na przytyki Iwony Pavlović
Dagmara Kaźmierska i Marcin Hakiel wytańczyli sobie 16 punktów. Nie oznacza to, że wszyscy byli wobec niej bardzo krytyczni. Tym razem uśmiechem udało jej się skraść serca części jury.
Doceniam, że masz dystans do siebie i całego świat - zaczął Rafał Maserak.
Choreografia na bogato, Ameryka. Technika… Co by ludzie nie gadali, mi się podobało! - dodał Tomasz Wygoda.
Oczywiście nieco mniej optymistycznie do występu Dagmary Kaźmierskiej była Iwona Pavlović. Wywiązała się między nimi dyskusja.
Dla mnie to się robi męczące. Tanecznie, to jest 90 % technika, 10% charyzmy - stwierdziła Iwona Pavlović.
Jadę po bandzie, nic nie umiem, ale ludzie mnie kochają. Ten program, drodzy państwo jest rozrywkowo taneczny i ja jestem tą częścią rozrywkową - odpowiedziała.
Oczywiście nie zakończyło to palącej dyskusji między paniami.
Ja się z tobą zgodzę. Ale ja tutaj jestem sędzią zawodowym i na to nie mogę się zgodzić - ripostowała jurorka.
Ja panią kocham pani Iwono! - odparła Kaźmierska.