Zdecydowanie Iwona Pavlović nie należy do gwiazd, które owijają w bawełnę. Jurorka "Tańca z Gwiazdami" już wielokrotnie udowodniła, że potrafi powiedzieć to, co jej ślina na język przyniesie. Nie powinno to jednak nikogo specjalnie dziwić, albowiem pseudonim "Czarna Mamba" nie jest dziełem przypadku.
Z racji tego, że Iwona Pavlović ocenia taneczne zmagania gwiazd od samego początku emisji show w Polsce, czyli już blisko 20-lat, ma również sporo do powiedzenia na temat gwiazd, które gościły nie tylko na parkiecie, ale również za jurorskim stołem. Ostatnio "Czarna Mamba" zabrała głos w sprawie swojej dawnej koleżanki z fotela jurorskiego.
ZOBACZ TAKŻE: Iwona Pavlović bez pardonu o wysokości EMERYTURY. Nigdy nie pracowała na etacie: "Miałam świadomość, że nie będzie za wysoka"
Mowa oczywiście o Beacie Tyszkiewicz, która przez kilka lat oceniała mniej lub bardziej znane twarze w "Tańcu z Gwiazdami". Trzeba przyznać, że niezwykle ostre wymiany zdań, do których wówczas dochodziło pomiędzy "Czarną Mambą" a największą damą polskiego kina na dobre zapisały się w historii tanecznego show. Nic dziwnego, że pojawiały się również spekulację, jakby relacja pomiędzy paniami nie układała się najlepiej. Teraz Pavlović wyjawiła, jaka jest prawda.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Iwona Pavlović nie tęskni za Beatą Tyszkiewicz w "TzG". Jakie mają stosunki?
Podczas jednego z wywiadów "Czarna Mamba" zdradziła, jakie ma stosunki z koleżanką, która ze względu na poważne problemy zdrowotne wycofała się z show-biznesu. Może to być sporym zaskoczeniem, ale podczas rozmowy z portalem "Kozaczek" Iwona Pavlović wyznała, że nie tęskni za Beatą Tyszkiewicz w "Tańcu z Gwiazdami". Jurorka nie kryła jednak, że brakuje jej aktorki w bardziej prywatnych sferach życia.
Oczywiście, że nie tęsknię w jury. To jest to, o czym mówiliśmy, jest inny skład, karawana jedzie dalej. Tęsknię za Beatą jako Beatą — to jest fantastyczna kobieta, cudowny człowiek. Czasami mam wrażenie, że ona też mnie (...) kształtowała — jak sobie radzić z popularnością, jak sobie w życiu radzić, kilka tajemnic mi zdradziła. Chyba tego mi najbardziej brakuje - wyznała.
Podczas rozmowy ze wspomnianym portalem Czarna Mamba otwarcie także przyznała, że po tym, jak Beata Tyszkiewicz wycofała się ze świata blasku fleszy, praktycznie nie mają już ze sobą żadnego kontaktu.
Beatka się całkowicie wycofała. Nie szukam z nią kontaktu, jest śladowy, SMS-owy, na zasadzie: myślę, jestem, koniec - podsumowała Pavlović w rozmowie z "Kozaczkiem".
Zaskoczeni?