Kilka lat temu Beata Tyszkiewicz na dobre wycofała się z życia publicznego. Pierwsza dama polskiego kina ma na swoim koncie całą masę przeróżnych produkcji teatralnych oraz filmowych. Przez lata pełniła również rolę jurorki w "Tańcu z Gwiazdami". Problemy ze zdrowiem sprawiły, że aktorka przeszła na zasłużoną emeryturę i dziś nie pojawia się na salonach.
Doniesienia na temat życia aktorki na medialnej emeryturze komentuje jej córka. Beata Tyszkiewicz od lat konsekwentnie unika nie tylko mediów, ale podobno także przyjaciół. W mediach nie brakuje doniesień, że 86-letnia gwiazda nie chce mieć kontaktu z ludźmi z racji pogarszającej się formy. Nowe informacje na temat Beaty tym razem przekazała jej była koleżanka z tanecznego programu.
ZOBACZ TAKŻE: Iwona Pavlović o genezie swojego pseudonimu: "Beatka to wymyśliła. Mamba w 7 minut zabija człowieka"
Iwona Pavlović o relacji z Beatą Tyszkiewicz
Na przestrzeni lat Iwona Pavlović wielokrotnie podkreślała, że z Beatą Tyszkiewicz łączyła ją serdeczna relacja. To właśnie aktorka jest odpowiedzialna za pseudonim Iwony, który stał się już kultowy. Czarna Mamba nie ukrywa jednak, że ich relacja rozeszła się na różne ścieżki. Mimo tego panie wciąż mają kontakt. Jest on jednak bardzo sporadyczny.
Bardzo słaby mamy kontakt. Beatka nie do końca chce się kontaktować - wyznała Iwona Pavlović w nowym wywiadzie dla "Świata Gwiazd".
SMS-ik, że jestem, że myślę i odpowiedź jest podobna. Taka króciutka. Jest kontakt, ale taki wiesz… Ja też nie roszczę sobie praw do jakiegoś bycia "psiapsi" z Beatą (...) Ja jestem jednak koleżanką z pracy. Ona mieszkała w Warszawie, a ja w Olsztynie, więc to też trochę utrudnia - stwierdziła.
Iwona Pavlović zaznaczyła, że nadal ceni ich zażyłość sprzed lat. Specjalistka od tańca przyznała, że Tyszkiewicz wciąż ma miejsce w jej sercu, a co roku w sierpniu wysyła jej urodzinowe życzenia.
ZOBACZ TAKŻE: 10 błyskotliwych myśli Beaty Tyszkiewicz, które powinnyśmy wziąć do serca. Zwłaszcza te o pieniądzach i kłóceniu się