Iwona Węgrowska niedawno w wywiadzie nawiązała do tzw. afery dubajskiej. Wokalistka była wtedy oskarżana o działalność jako "luksusowa dziewczyna do towarzystwa". Wskazała na błędne wyobrażenia, jakie mają o niej ludzie.
Kilka lat temu media żyły tzw. aferą dubajską. Okazało się, że Joanna B., córka muzyka Lady Pank, jej matka Danuta oraz Ewa L., żona innego muzyka, organizowały wyjazdy modelek do Dubaju, gdzie miały pracować jako "dziewczyny do towarzystwa". W jednym z tabloidów powiązano również Iwonę Węgrowską z tą sprawą. Oskarżenia te miały negatywny wpływ na jej reputację, z konsekwencjami której wokalistka zmaga się do dzisiaj.
ZOBACZ: Iwona Węgrowska przekonuje: "Jestem po raz pierwszy w Dubaju i to jeszcze W NAJDROŻSZYM HOTELU"
Węgrowska stwierdziła, że media niesłusznie użyły jej nazwiska w sprawie, która jej nie dotyczyła.
Pozwoliłam na to, by media wykorzystały moje nazwisko w sprawie niesłusznej. Zostałam niesłusznie pomówiona. Ja się przyznaję, byłam na różnych imprezach, gdzie są narkomani, prostytutki, ale czy to znaczy, że ty od razu jesteś prostytutką? - opowiadała w rozmowie ze "Światem Gwiazd".
Ofiara medialnych oskarżeń
Węgrowska zaznaczyła, że przez wiele lat była w mediach "dziewczynką do bicia". Wyjaśniła, że pojawiła się na jednej z imprez, na której były osoby oskarżone i to uruchomiło lawinę spekulacji.
Akurat znalazłam się na imprezie, gdzie były dwie osoby oskarżone o tę całą sprawę. Ja byłam tylko i wyłącznie świadkiem tej sprawy, czy ja tę osobę znam, czy nie. A media, widząc moje nazwisko: "O! Jest Węgrowska, bierzemy się za nią". Tak to wyglądało - opowiadała w wywiadzie.
Węgrowska zauważyła, że zna prawdziwe nazwiska polskich gwiazd, które były zaangażowane w podobne działalności, ale te nigdy nie zostały ujawnione. Zastanawiała się, dlaczego to jej przypisuje się takie rzeczy, mimo że była jedynie świadkiem.
Nie teraz, proszę państwa. Ja mogłabym sypać nazwiskami naszych polskich gwiazd, artystów, modelek, aktorek, które naprawdę to robią i nigdy nie ujrzały te nazwiska światła dziennego. Nigdy. A ja, jako świadek w tej sprawie, jestem pomówiona o to, że jestem prostytutką? - mówiła.
ZOBACZ: Iwona Węgrowska ekscytuje się wakacjami w Dubaju. Internautka: "Kiczowato i wulgarnie" (ZDJĘCIA)
Walka z pomówieniami
Wokalistka dodała, że jej ubiór często powoduje, iż jest brana za "kobietę lekkich obyczajów". Wyraziła swoje zmęczenie walką z pojawiającymi się pomówieniami, przez co straciła zaufanie do mediów. Mimo tego, motywacją do dalszej pracy są dla niej pozytywne reakcje publiczności, kiedy występuje na scenie.