Życie prywatne Iwony Węgrowskiej jest niezwykle burzliwe. Po rozstaniu ze znacznie starszym od siebie biznesmenem, Krzysiem "Benny Hillem" Madejskim, z którym Węgrowska wzięła ślub w Las Vegas, wokalistka związała się z Maciejem Marcjanikiem, z którym ma córkę Lilkę.
Ich związek co jakiś czas przechodzi poważne kryzysy skutkujące kolejnymi rozstaniami, po których następują spektakularne powroty. Trudno zliczyć, ile razy Iwona informowała na swoim profilu o "wielkim bólu serca i zakończeniu rozdziału życia", by za chwilę ogłaszać, że "nie mogą bez siebie żyć".
Skomplikowaną relację Iwony i Macieja najlepiej podsumowała swego czasu sama Węgrowska, mówiąc: "Nie jesteśmy razem, ale też jesteśmy". Niesprecyzowany jest także status związku. Iwona twierdziła, że wzięli ślub, by później przyznać, że zrobili to tylko "umownie, między sobą". Można więc przypuszczać, że prawdziwego ślubu nie było. Mimo to, Węgrowska i Marcjanik nazywają siebie mężem i żoną.
Od kilku miesięcy nie słychać o nowych kryzysach w związku pary i wydaje się, że sytuacja chwilowo się ustabilizowała. Z wypowiedzi Iwony wynika, że ważnym spoiwem jej relacji z Maciejem jest seks. W najnowszym wywiadzie dla Super Expressu piosenkarka wyznała, że najlepiej smakuje ten "na zgodę". Może właśnie dlatego tak często kłóci się z ukochanym?
Seks na zgodę jest cudowny. Gdy w ludziach buzują emocje, jest namiętnie, a wszystkie problemy często idą w zapomnienie. Ale ważne jest, żeby seks uprawiać nie tylko na zgodę. Powinniśmy to robić codziennie. A nawet kilka razy dziennie! - poleca.
Myślicie, że sama stosuje się do swoich rad?