Trwa ładowanie...
Przejdź na
Megi
Megi
|

Iwona Wieczorek przed zaginięciem spotykała się z POLICJANTEM. Dziennikarz ujawnia nowe fakty

333
Podziel się:

Mikołaj Podolski, dziennikarz śledczy od lat badający sprawę Iwony Wieczorek, ujawnił, że 19-latka przed zaginięciem spotykała się z tajemniczym policjantem.

Iwona Wieczorek przed zaginięciem spotykała się z POLICJANTEM. Dziennikarz ujawnia nowe fakty
Dziennikarz śledczy badający zaginięcie Iwony Wieczorek ujawnia kolejne ZASKAKUJĄCE szczegóły sprawy: "Spotykała się z nim przed zaginięciem" (Materiały prasowe)

Iwona Wieczorek zaginęła w 2010 roku, a jej sprawa od lat pozostaje jedną z najbardziej tajemniczych historii kryminalnych w Polsce. Przez ostatnie 13 lat śledczy starali się bowiem wyjaśnić, co stało się tej feralnej nocy z 16 na 17 lipca, kiedy to 19-letnia gdańszczanka była widziana po raz ostatni. Pod koniec zeszłego roku media po raz kolejny rozbudziły ciekawość śledzących od lat sprawę. Okazało się bowiem, że śledczym udało się w końcu zidentyfikować "pana ręcznika" i zatrzymano znajomego Wieczorek - Pawła P., który finalnie usłyszał zarzuty utrudniania śledztwa w sprawie Iwony. Później głośno zrobiło się o przeszukaniu dawnego budynku Zatoki Sztuki, które natychmiast połączono ze sprawą 19-latki.

Odkąd temat zaginięcia Iwony Wieczorek odżył, w mediach głos postanowiły zabrać osoby, które przez lata były zaangażowane w jej sprawę. Nie zabrakło więc wypowiedzi Krzysztofa Rutkowskiego, który przekonywał, że nie spodziewa się przełomów w śledztwie, a także Marka Dyjasza, mówiącego, że budynek Zatoki Sztuki to miejsce idealne do zatuszowania śladów.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Krzysztof Rutkowski dzięki Jelonkowi zaczął być bardziej tolerancyjny

Ciało Iwony Wieczorek odnajdzie się za granicą?

Od lat w sprawę gdańszczanki zaangażowany jest również dziennikarz śledczy Mikołaj Podolski. Ostatnio w rozmowie z "Super Expressem" dywagował nad tym, że jego zdaniem "Iwona mogła znaleźć się w morzu", a jej zwłoki równie dobrze mogły dotrzeć do wschodnich granic.

Iwona Wieczorek przed zaginięciem spotykała się z policjantem

Tym razem Podolski w "Super Expressie" postanowił wrócić pamięcią do Krzysztofa Rutkowskiego, przyznając, że to właśnie dzięki niemu zrobiło się głośno o sprawie Iwony Wieczorek. Przy okazji przypomniał, że to "polski James Bond" wspominał o tym, że Iwona przed zaginięciem spotykała się z policjantem.

Sporo wątków wyszło na jaw dzięki niemu. Między innymi, że Iwona spotykała się z policjantem przed zaginięciem. Ten policjant jako jeden z grona kolegów nie zgłosił się wtedy do rodziny. Później, po paru latach od zaginięcia, w rozmowie ze mną wyrażał skruchę z tego faktu - opowiadał w rozmowie z serwisem.

Mikołaj Podolski krytykuje Krzysztofa Rutkowskiego

Podolski nie ukrywał jednak, że ma żal do Rutkowskiego, że nie zawsze "grał uczciwie". Wspomniał między innymi o tym, że gdy Podolski opowiadał o powiązaniach pomiędzy Iwoną Wieczorek a Zatoką Sztuki - detektyw prezentował swoje "nowe ustalenia, które potem okazały się nieprawdziwe". Dziennikarz śledczy doskonale zdaje sobie jednak sprawę, że gdyby nie zainteresowanie medialne, zainteresowanie śledczymi sprawą gdańszczanki mogłoby wyglądać inaczej.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
pudelek.pl
KOMENTARZE
(333)
WYRÓŻNIONE
Pogo
2 lata temu
Dobra skończcie już. Dajcie znać jak już będzie finał tego, a nie piszecie o niej codziennie.
Tiruriru
2 lata temu
Te wszystkie artykuły muszą być mega przykre dla jej rodziny. Różni ludzie rozpisują się o niej, komentują, jakby znali ją przez lata. A jej mama, babcia i krewni to wszystko czytają, czy ten wątek może zniknąć z pudelka?
Woww
2 lata temu
Trzeba przyznać że to nie była spokojna dziewczyna, to oczywiście nie oznacza, że ktoś mógł sobie pozwolić na jej morderstwo.
Hmmmmmm
2 lata temu
Przecież to stare info
Ble
2 lata temu
Spirala się rozkręca, oby do wyjaśnienia
NAJNOWSZE KOMENTARZE (333)
Boże
2 lata temu
Widać jak na. Dłoni że przewożona na furgonetce, a chłop siedzi by zasłonić ja..
Zaniepokojony
2 lata temu
Z tych wszystkich faktów o których było mowa o Iwonie Wieczorek przez te prawie 13 lat ,można łatwo wydedukować że w tej sprawie umoczyło swoje brudne palce wielu z półświatka przestpców ,i psełdo biznesmenów oraz znajomych Iwony którzy mogą by zastraszani. Ta sprawa w kręgach Gdańska naprawę śmierdzi od kilkunastu już lat. A co z faktami Szosztaka które się sprawdzają ,chociaż jego też ochraniał przestepca z półświatka przestępczego,a może też był zastraszany a jego śmierć też nie była dziełem przypadku?? Tak jak śmierć księdza i kilku innych osób które miały związek z tą sprawą?? Czemu na te nie które tematy media milczą?? Czyżby wszystko mieli pod kontrolą,że ta sprawa Iwony nigdy nie będzie wyjaśniona??? A jej znajomy Paweł może naprawde stał się kozlem ofiarnym w tej sprawie,bo np wszystko zostało z GÓRY ukartowane?? Dlatego wszystkie takie założenia powina przyjąc prokuratura X w Krakowie,chyba że ta spawa celowo nigdy nie będzie wyjaśnionna?????
Honorats
2 lata temu
Myślę, że ją wywieźli,13 lat temu nie wiele sprawdzono,bo są powiązania ,mogli brać udział w tej sprawie Iwony ważne osoby,dlatego jest to bardzo zagmatwane,kółko się zamyka za każdym razem i nic
Widz
2 lata temu
Z Adri ustaliły, że nie wraca do niej na noc, bo reklamówka była wystawiona na zewnątrz, musiała wykonać jakieś połączenie zaraz gdy wyłączył jej się telefon, ale to przed 4 rano. Musiał być to ktoś, kto nie spał i wiedziała,że też imprezuje, nikt nikogo nie budzi nad ranem, może to przyjaciółka tylko ona od rana pojawia się w wątku Iwony. Iwona Unikała powrotu do domu jak ognia. Sąsiedzi zeznali, że była rano jakaś kłótnia w domu Iwony, czy małżeństwo, kłóciło się znowu o to jak Iwona została potraktowana o te buty i spódnice. Pewne zachowania tej rodziny świadczą, że zbytnio nie interesowali się życiem Iwony. Dlaczego tak ochłodziły się stosunki Adri i matki po zaginięciu Iwony. Czy Adri zna kłamstewka rodziny. Dlaczego nikt nie zapytał nigdy Adri gdzie Iwona szła po imprezach z nią, jak się rozłączały i ona zostawiała rzeczy na swoim balkonie. Jeśli takie sytuacje miały miejsce wcześniej.
Szkoła
2 lata temu
Iwonę mogła dołować atmosfera w domu, Iwonę mogły dołować sytuacje sercowe. Jedynie gdzie nie miała problemów to w szkole, zdana świetnie matura i nie wiadoma jak ze studiami, ale to każdy młody człowiek nie wierzy w swoje możliwości i myśli że napewno się nie dostaje. Gdyby wiadomość, że jednak dostała się na te studia przyszła wcześniej. Pewnie w jej życiu pojawiło by się słońce i zamiast się włóczyć, oblewała by dostanie się na studia że swoimi znajomymi.
kom 331
2 lata temu
przecież tam był cyrk przed blokiem co ludzie nie widzieli radiowozu Adrii i Iwony jeszcze się dogadywały przy aucie , jeszcze sobie nie wyjaśniły spraw z jednej imprezy i miały pretensje do siebie a pojechały na drugą po godz 6 rano jak gliniarze skończyli służbę już autem cywilnym, jeszcze po drodze się dogadywały Z tymi butami i ubiorem to jasne że są nieścisłości bo Iwona zostawiła szpilki na balkonie a zabrała reklamówkę z ciuchami te co wcześniej wzięła do Adrii i później dopiero w niedziele jej te graty dostarczyli koledzy ,dlatego takie nieścisłości w ubiorach . tam na reklamówce były ciekawe odciski palców , tylko nikt tego nie brał . To nie był przypadkowy patrol policyjny na ulicy Jantarowej a szukali Iwony tam jechała z nimi Adria kamery to potwierdzą jak idzie przybliżyć i zobaczyć auto nie z przodu a od tyłu . Adria wróciła wcześniej do domu taksówką sama pożyczyła pieniądze lub też z kolegą z imprezy bo nie miała pieniędzy na taksówkę a Iwona dostała dłużej na tej imprezie , co się tam wydarzyło co się wydarzyło tam diabeł z rogami latał bo się naćpał .tam i absztyfikanci byli . i nie wiadomo kto jeszcze jedni pojechali inni dojechali .
Sen
2 lata temu
A co jeśli humor Iwony był spowodowany również wcześniejszą, kłótnia w domu. A wypad do DC był tajemnicą, a rodzina dopiero dowiedziała się od znajomych, gdzie ich córka przebywała. Skąd niechęć powrotu do domu i szukanie lokum do spania.
Eyshs
2 lata temu
Czy to nie dziwne że jako studentka zamiast trzymać się że spokojnymi i uczyć zadawała się z klubowiczami i być może uciekła z domu i zmieniła tożsamość?
Xxx
2 lata temu
Zastanawialam sie czy napisac ale wszystkie tezy dozwolone ,czasami robie wahadełko na rozne wazne sprawy i zrobilam na Iwone W. Wyszlo :Iwona jakby zginela w nieszczesliwym wypadku pod domem ...mam tylko nadzieje ze ktos z rodziny nie chroni tego Patryka skoro buty podobno takie same sa u matki w domu.
piotrx
2 lata temu
A mnie zaskakuje tak dużo wersji tego zdarzenia. Ktoś opowiada, że poszła do biznesmena po kasę i ją zabił, ktoś widział jak ją wciągali do auta, ktoś opowiada, że została porwana na działki, ktoś że była na plaży z facetem i kupowała papierosa od młodej dziewczyny, jeszcze ktoś widział ją naćpaną z jakąś parą w lokalu już nie pamiętam gdzie...Jej były chłopak w nocy był w parku Regana, numer tożsamy za nią podążał, telefon padł w kluczowym momencie, kamera ostatnia nie zarejestrowała w którą stronę poszła, ojczym słyszał, że ktoś woła ale nie widział kto. Znajomi nie chcą mówić o co się pokłócili. Goście ze śmieciarki najpierw kłamali, ze jej nie widzieli a potem nagle widzieli ją i ręcznika jak siedzą na ławce. Nikt nie sprawdził monitoringu na osiedlu na którym mieszkała. Buty które miała ze sobą po jakimś czasie znajdują się u niej w domu - tak twierdził dziennikarz Szostak (te albo nie te). A tak w ogóle nikt nic nie widział i nic nie wie. Mam wrażenie, że wszyscy i wszystko działa w tym kierunku żeby nie rozwiązać tej zagadki. Jedno zamieszanie z poplątaniem. Niesamowita historia. I bardzo smutna.
Opis
2 lata temu
W zeznaniach Adri mowa jest o ubiorze Iwony. Jej bluzka, spódnica mamy. Więc Iwona nie miła na sobie bluzki w paski, tylko białą, na monitoringu z Jelitowa ktoś ładnie wyostrzył zdjęcie widać na spódnicy, na prawym udzie zamek biegnący po spódnicy. Czy napewno to też ta mamy.Pytanie co Adri zrobiła z bluzką, bo widocznie nie było jej w rzeczach zaginionej, dlaczego do opinii publicznej jest podawany taki rysopis ubioru zaginionej. Gołym okiem widać w Jelitowe dziewczynę, która ma około 170-172 wzrostu na boso.waga w przybliżeniu 56-58 kg stopa pewnie w rozmiarze 38-39. Kogo wszycy szukają od tylu lat.
Www
2 lata temu
Nie widzę tego aby Iwona była zwinięta do celów zarobkowych. Mataczenia Pawła o jakiś agencjach w Niemczech, kasa, kartki z numerem ochroniarza. Ja nie wiem kto by sobie sam gałąź podcinał na której siedzi.
ama
2 lata temu
A co to nikt nie pisze o Iwonie? Dziennikarze -cytujcie dalej P. Szostaka.
jde 154
2 lata temu
media muszą opublikować jak to wszystko wyglądało inaczej dalej nic z tego nie będzie , ci cwaniacy z KGP spakowali sprawę do worka i wysłali do Krakowa aby się tego pozbyć. banda skończona granatnikiem mógł przywalić w te akta i po sprawie wszystko by się rozleciało po Warszawie wiedzą wszystko co i jak , sprawa załatwiona już na poziomie województwa Gdańskiego .Komendant wojewódzki rządzi u siebie na podwórku , a góra się w to nie miesza łysy z granatnikiem ma inne sprawy do załatwienia. teraz zostanie odznaczony złotym krzyżem zasługi 1-wszej klasy i na emeryturę zasłużoną pójdzie 15 tyś na miesiąc ..Wybory się zbliżają , tylko głosować na swoich oprawców .Archiwum x ostatni etap zamknięcia niewygodnej sprawy oni się na tym znają jak to zrobić jeszcze rozkopią trochę plaż po Gdańsku , coś znajdą bursztynu , sprzedadzą to u jubilera i przepiją . A prezydent ułaskawił szefa mafii narkotykowej skazany prawomocnym wyrokiem sądu .
...
Następna strona