Sprawa Iwony Wieczorek co jakiś czas powraca do mediów. 16 lipca minie 13 lat, odkąd zaginęła gdańszczanka, wracając w nocy z imprezy w Dream Clubie w Sopocie do domu na osiedlu Jelitkowski Dwór. Ostatni raz zarejestrowała ją kamera przy gdańskim wejściu na plażę nr 63 o godz. 4:12.
W sprawie Iwony podejrzewano Pawła P.
W grudniu 2022 roku wiceminister sprawiedliwości Michał Woś ogłosił, że "mamy przełom w sprawie", określając tak działania śledczych z Archiwum X, które działa przy Małopolskim Wydziale Zamiejscowym Departamentu ds. Przestępczości Zorganizowanej Prokuratury Krajowej w Krakowie.
Prokurator zajmujący się sprawą zlecił przeszukanie Zatoki Sztuki oraz nakazał aresztowanie dawnego znajomego Iwony, Pawła P., oraz jego partnerki Joanny S. Para otrzymała ostatecznie zarzuty dotyczące przestępstw narkotykowych, ale Pawłowi zarzucono także "utrudnianie postępowania karnego poprzez usuwanie śladów i dowodów" oraz "zacieranie śladów przestępstwa". Jak informował portal NaTemat.pl, najprawdopodobniej chodzi o czynności, które wykonywał w obecności Iwony Wieczorek-Kindy oraz Krzysztofa Rutkowskiego.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Iwona Wieczorek potrącona przez samochód? Wątki motoryzacyjne w sprawie
Wciąż brak rozwiązania zagadki zaginięcia Iwony Wieczorek. Media i osoby zainteresowane sprawą wróciły więc do analizowania wcześniejszych hipotez. Jedna z nich była brana pod uwagę przez policję i rodzinę zaginionej już w pierwszych tygodniach od zniknięcia Iwony.
Chodzi o scenariusz, w którym Iwona bezpiecznie dotarła aż do ulicy, która oddziela Park Reagana w Gdańsku od osiedla Jelitkowski Dwór. Na przejściu dla pieszych miała jednak zostać potrącona przez samochód.
Portal naTemat.pl przytacza słowa matki Iwony Wieczorek, Iwony Wieczorek-Kindy, która w sierpniu 2010 roku wspominała, że prosiła policję o przeanalizowanie całej drogi córki do domu:
Kilka dni po zdarzeniu mówiłam policji, by sprawdzili całą drogę Iwony do domu. Również to przejście przez ulicę. Uspokajano mnie, że wszystko sprawdzą.
W 2014 roku "Gazeta Wyborcza" uzyskała od śledczych informację, że kilkadziesiąt godzin po zaginięciu Iwony, jeden z jej kolegów zgłosił firmie ubezpieczeniowej, że całkowicie zniszczył auto w zdarzeniu drogowym. Funkcjonariusze przeszukali wtedy pojazdy, jednak gdy po 4 latach chcieli zrobić to ponownie, okazało się, że auto zostało wyremontowane i sprzedane.
Zaś w 2022 roku portal i.pl ustalił, że badany jest również wątek czarnego bmw, którym w nocy z 16 na 17 lipca 2010 roku w okolicy Mola w Brzeźnie poruszać się mieli postawni mężczyźni, którzy zaczepiali młode, samotne kobiety. O tej sytuacji już wcześniej donosili Janusz Szostak i Marta Bilska.
Długo wątpliwości w tym wątku budził fakt, że informator widział za kierownicą Daniela S. (pseudonim Szrama), który w tamtym czasie miał ukrywać się przed policją daleko od Gdańska. Potem okazało się, że kierowcą mógł być Artur W. (pseudonim Wolv), który podobne auto przejął od trójmiejskiego biznesmena za długi i z daleka mógł przypominać Szramę.