Iwona Mazurkiewicz i Gerard Makosz to bez wątpienia najbardziej rozpoznawalni uczestnicy "Sanatorium miłości". Nie dość, że randkowali ze sobą jeszcze w programie, to i poza kamerami udało im się utrzymać trwałą relację. Niedawno nawet się zaręczyli: "Sanatorium miłości": 81-letni Gerard oświadczył się Iwonie. "Dla nich nie ma barier, granic, wieku"
Iwona, która w "Sanatorium" pokazała się jako wielbicielka bycia w formie, na każdym kroku stara się pokazać, że życie w kwiecie wieku też jest piękne. Chętnie opowiada więc o każdym aspekcie bycia seniorem, także tym intymnym. Nie boją się z Gerardem przyznawać, że wciąż są zainteresowani seksem: Iwona i Gerard z "Sanatorium miłości" ogłaszają w śniadaniówce: "Nasze ciała DOMAGAJĄ SIĘ O SEKS"
Ostatnio Iwona gościła w "Pytaniu na Śniadanie", gdzie zapytano ją o menopauzę. Narzeczona Gerarda ma dziś 62 lata, więc pokwitanie ma już dawno za sobą. Przyznała, że choć menopauza minęła jej stosunkowo bezproblemowo, to na początku była przerażona:
Zaskoczeniem było dla mnie, że pojawiło się to, kiedy miałam 48 lat. Czytałam kiedyś w mądrych czasopismach, że kobieta po klimakterium niestety szybciej się starzeje, więc na daną chwilę byłam przerażona. Cieszę się, że ten okres przeszłam bardzo łagodnie - opowiadała.
Otwarta 62-latka opisała także życie seksualne po menopauzie. Powiedziała na antenie, że nie ma się czego bać, bo z każdej sytuacji należy wyciągnąć pozytywy.
We wszystkim, co mnie spotyka, staram się dostrzegać zalety, to też pomogło mi łagodnie przejść ten czas - prawiła. Pozbycie się takiego balastu, jakim jest menstruacja, było ogromnym plusem. Po menopauzie wzrasta apetyt na życie seksualne. Nie ma takiego obciążenia, że możemy zajść w ciążę. Także emocje, które towarzyszą temu aktowi, są inne. Ja dostrzegam bardzo dużą różnicę między tym, co było przed i po...
Cieszycie się, że Iwona jest tak bezpruderyjna w sposobie bycia?
Pudelek ma już własną grupę na Facebooku! Masz ciekawy donos? Dołącz do PUDELKOWEJ społeczności i podziel się nim!