Izabela Macudzińska-Borowiak to jedna z tych wyrazistych postaci, które pojawiły się w przemyśle rozrywkowym dzięki osobliwemu, choć cieszącemu się popularnością show "Królowe życia". "Królewskie" życie Izy i jej męża Patryka Borowiaka można oglądać już od ośmiu sezonów, a gdyby ktoś wciąż chciał więcej, zawsze może śledzić ją na Instagramie.
Tam Iza z "Królowych życia" chwali się wystawnym życiem także "po godzinach". Celebrytka już nieraz z zamiłowaniem mówiła o medycynie estetycznej, której się nie wstydzi i do której zachęca, choć zwykła też podkreślać, że jej imponująca pupa została wyrzeźbiona przez samą matkę naturę.
Zarówno o tym, co zrobiła matka natura, jak i o tym, w czym ślad zostawili chirurdzy, chętnie rozprawiają pod fotografiami fani Izabeli. Ona sama często daje im ku temu okazje, co chwila publikując seksowne selfie.
Pod ostatnią "sesją fotograficzną" Izabeli z Dominikany posypały się nieprzychylne komentarze (z których część już zniknęła w tajemniczych okolicznościach...). Jedna osoba oskarżyła Izę o wulgarność, a inna - o mijanie się z realizmem.
Nie wiem, co myśleć. W programie "99 - Gra o wszystko" wyglądała Pani inaczej niż na tych zdjęciach - czytamy.
Iza nie pozostawiła tego komentarza bez odpowiedzi:
Program nagrywaliśmy dwa miesiące temu, od tego czasu zmieniłam fryzurę, kolor włosów, jak i zgubiłam parę kilogramów - wytłumaczyła, by nie zostawić wątpliwości.
Uspokoiła Was?