35-letnia Izabela Janachowska od prawie siedmiu lat realizuje się jako żona 62-letniego milionera Krzysztofa Jabłońskiego. Para ma jedno dziecko, Christophera Alexandra, które ma szczęście dorastać w luksusach. Janachowska raz na jakiś czas zapewnia jednak, że nie jest zupełnie odrealniona i wie chociażby, jak sprząta się mieszkanie.
Raz na jakiś czas Izabeli udaje się wyrwać z domowego kieratu, by gościć w Dzień Dobry TVN. W piątek razem z Agatą Rubik i Sylwią Przybysz opowiadała, jak rodzicielstwo zmienia partnera.
Izabela Janachowska skromnie stwierdziła, że Krzysztof Jabłoński jakoś bardzo się nie zmienił - zawsze był uporządkowany, a nawet pedantyczny.
Wielkich zmian po porodzie nie zauważyłam, może dlatego, że Krzysztof wcześniej już był tatą, był bardzo zorganizowany, wszystko planował - powiedziała. Mąż bardzo dba o porządek w naszym domu, życiu, jest pedantyczny. Czasem mi to doskwiera, ale ogólnie bardzo pomaga, także w rodzicielstwie - stwierdziła.
Agata Rubik zgodziła się z Janachowską co do tego, że partnerzy nie muszą się zmieniać, a jedynie pod wpływem rodzicielstwa wydobywają z siebie określone, dotychczas nieznane, cechy. Piotr Rubik sprzedał na przykład swój motocykl, bo już stwierdził, że mu się nie przyda.
Piotr stał się bardziej odpowiedzialny, sprzedał motocykl, mimo że tego w ogóle nie oczekiwałam - zdradziła. Może zaszły w nim takie zmiany, które ja niekoniecznie odczuwałam, ale on je przechodził.
W odpowiedzi na to Izabela Janachowska też postanowiła pochwalić 62-letniego męża, który, jej zdaniem, coraz lepiej dogaduje się z synem:
Widzę, że między nimi jest lepsza komunikacja: im dziecko jest starsze, tym lepiej Krzysztof się z nim dogaduje. Obłęd jest wtedy, gdy jeden siedzi na drugim i budują wspólnie wieżę - powiedziała.
Fajnie?